Kielecki raper Tau nie ukrywa swojej wiary i głębokiej przemiany, jaka zaszła w nim jakiś czas temu. W jednym z ostatnich nagrań wyznał, że zrezygnował ze współpracy z Quebonafide po tym, jak skonsultował się ze znajomym egzorcystą.
O kieleckim raperze Tau jest w ostatnim czasie bardzo głośno. W piątek, 15 marca, ukazała się jego kolejna solowa płyta pt. „Egzegeza: Księga pszczół”. On sam bardzo często pojawia się w mediach społecznościowych, gdzie komentuje między innymi aktualne sprawy społeczne.
Tau nie kryje ponadto swojej wiary w Boga. Wiadomo, że jakiś czas temu doszło u niego do głębokiej przemiany pod tym względem. W jednym z ostatnich nagrań raper wyznał, że wiara była też pośrednio powodem, dla którego odrzucił współpracę z Quebonafide.
Tau: „Po konsultacji z egzorcystą zrezygnowałem”
Tau wyznał, że otrzymał propozycję współpracy od Quebonafide, jednak po konsultacji z egzorcystą z niej zrezygnował. „Feat z Quebo upadł przez znajomego egzorcystę. Quebonafide zaproponował mi featuring no i ja po konsultacji z kapłanem egzorcystą zrezygnowałem” – powiedział.
Nieoficjalnie wiadomo, że chodziło o jeden z najbardziej znanych tatuaży Quebo – oko, które ma wytatuowane na dłoni.
Tau przekazał również pozdrowienia dla wszystkich raperów chrześcijańskich, którzy głoszą wiarę i są żołnierzami Jezusa. „Pozdrawiam raperów chrześcijańskich, którzy mówią o Chrystusie, którzy chwalą Chrystusa, którzy głoszą dobrą nowinę, którzy oddają cały swój czas dla Chrystusa, którzy codziennie głoszą o nim na swoich social mediach, wrzucają grafiki i kawałki. Walczą o rodzinę, walczą o czystość, walczą o Ewangelię, są żołnierzami Chrystusa” – dodał.
Czytaj także: Andrzej Grabowski opowiedział o swoim stosunku do alkoholu
Źr.: YouTube/RAPEREK