Zaskakująca sytuacja podczas środowych „Faktów” TVN, które prowadziła Anita Werner. Prowadząca nagle wygłosiła oświadczenie.
Kilka dni temu media obiegła informacja o karze, którą Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji nałożyła na stację telewizyjną TVN. Ukarano ją za reportaż pt. „Bielmo. Franciszkańska 3”. W materiale postawiono tezę, że Karol Wojtyła wiedział o przypadkach pedofilii wśród księży.
KRRiT zarzuciła autorom materiału „naruszenie podstaw rzetelnego i uczciwego dziennikarstwa, poprzez m.in. oparcie się w audycji na materiałach Służby Bezpieczeństwa okresu PRL”. Okazuje się, że przedstawiciele stacji TVN nie zamierzali w tej sprawie milczeć.
Podczas środowego wydania „Faktów” na dość nagłe wygłoszenie oświadczenia zdecydowała się prowadząca Anita Werner. Na koniec programu odczytała komunikat, w którym nie zabrakło mocnych słów. – I na koniec „Faktów” mam dla państwa oświadczenie redakcji TVN24 w związku z decyzją przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji o nałożeniu kary pieniężnej za reportaż „Franciszkańska 3” pokazujący nadużycia w Kościele – powiedziała dziennikarka.
– Misją dziennikarzy jest informować i ujawniać fakty. Również te, które pokazują trudną prawdę. Reportaż „Franciszkańska 3” jest efektem wielomiesięcznej pracy opartej na relacjach świadków i materiałach źródłowych. Przede wszystkim daje głos samym ofiarom nadużyć w Kościele. Kara finansowa dla TVN24 jest kolejną próbą zastraszenia naszej i wielu innych redakcji. Stanowi zagrożenia dla prawa widzów do informacji – dodała.
Ze słów Werner wynika również, że TVN nie zamierza odpuszczać całej sprawy. Stacja odwołała się od decyzji KRRiT.