Posłanki Nowoczesnej niewątpliwie dodają naszej scenie politycznej kolorytu. Niejednokrotnie bawiły nas bowiem wypowiedzi pani Joanny Scheuring-Wielgus oraz jej koleżanek z ugrupowania. Teraz o dobrych humor zarówno nasz, jak i posłów zgromadzonych na sali plenarnej zadbać postanowiła rzecznik tej partii, Paulina Hennig-Kloska.
Hennig-Kloska w swoim wystąpieniu skupiła się na krytyce rządowego programu 500+. Po kolei wymieniała jego wady oraz najsłabsze punkty. Jeżeli państwo myślicie, że to, co powiedziałam to już wszystkie kłamstwa… – wypaliła, a jej wypowiedź przerwała salwa śmiechu. Wszystkie kłamstwa budowane wokół 500+! – dodała po chwili tłumacząc, co dokładnie miała na myśli.
Niestety, tłumaczenia przedstawicielki opozycji utonęły w głośnym śmiechu pozostałych parlamentarzystów, którzy nie mogli się opanować. Hennig-Kloska, widząc, iż nie da rady kontynuować swojego wywodu, zwróciła się o interwencję do marszałka Sejmu. Ten poprosił zgromadzonych o spokój, jednak wydaje nam się, iż w duchu chichotał podobnie jak pozostali posłowie.
Czytaj także: NASZ WYWIAD #4. Dariusz Szczotkowski: Nie powinienem był tak się odezwać do Korwin-Mikkego. Ludzie weryfikują swoje poglądy
Państwo jesteście w Sejmie Rzeczypospolitej Polskiej, czy państwo jesteście na polu? – pytała oburzona Hennig-Kloska. Na targowisku? – rzuciła po chwili.
Panie ministrze – zwróciła się w stronę marszałka Kuchcińskiego. W takich warunkach nie można pracować! – oznajmiła.
źródło, fot: YouTube/Janusz Jaskółka