Po spotkaniu z politykami Lewicy z dziennikarzami rozmawiał Ryszard Terlecki z PiS, który zwrócił uwagę na pewien szczegół. Gdy w jednej z sal trwały rozmowy z lewicą, przed drzwiami pojawili się politycy PO.
We wtorek Lewica prowadziła rozmowy z rządem, które zakończyły się porozumieniem. „Po pewnych negocjacjach, rząd zgodził się na warunki Lewicy ws. Krajowego Planu Odbudowy” – powiedział po spotkaniu z premierem Robert Biedroń europoseł Lewicy.
Czytaj także: Lewica zagłosuje razem z rządem? „Rząd zgodził się na nasze warunki”
„W czasie, gdy prowadziliśmy te rozmowy, które były właśnie bardzo konkretne, sporo czasu trwały, poprzedzały je rozmowy naszych ekspertów i ministrów, PO urządzała awanturę pod drzwiami sali. To też świadczy o tym, jaką mamy sytuację w opozycji” – mówił Ryszard Terlecki na briefingu prasowym w Sejmie.
Terlecki zadowolony z negocjacji
Polityk nie krył jednak zadowolenia z pomyślnego przebiegu rozmów z lewicą. „Ale cieszymy się, że jest ugrupowanie, które poważnie podchodzi do problemu. Który wydaje się być w najbliższym czasie najważniejszy dla Polski” – mówił Terlecki.
Ze strony rządowej w spotkaniu uczestniczyli: premier Mateusz Morawiecki, szef KPRM Michał Dworczyk, wiceminister funduszy i polityki regionalnej Waldemar Buda. Byli na nim obecni także przedstawiciele klubu PiS: szef klubu, wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki, rzeczniczka PiS Anita Czerwińska oraz posłanka Anna Kwiecień.
Z kolei Lewicę reprezentowali: wicemarszałek Sejmu Włodzimierz Czarzasty, europoseł Robert Biedroń, poseł Adrian Zandberg. Pojawili się też członkowie prezydium klubu: Beata Maciejewska, Magdalena Biejat i Dariusz Wieczorek.
Źr. dorzeczy.pl; wmeritum.pl