Reprezentacja Anglii rozegra dziś w Londynie towarzyski mecz z Francją. Towarzyski, ale historyczny. Gospodarze zamierzają bowiem na kilka sposobów okazać solidarność z Francuzami.
Legendarne Wembley będzie dzisiaj świecić w niebiesko-biało-czerwonych barwach, a na ekranach mają pojawić się słowa Marsylianki. Co więcej, Angielska Federacja Piłkarska zwróciła się do angielskich kibiców z prośbą, aby w geście wsparcia zaintonowali hymn Francji. Organizatorzy zamierzają również wyświetlić hasło „Liberte, Egalite, Fraternite” czyli „Wolność, Równość, Braterstwo”, rozpowszechnione w okresie rewolucji francuskiej.
Z dużym poruszeniem o planach Anglików mówił francuski dziennikarz sportowy Julien Laurens.
Czytaj także: Geostrategia, czas na radykalne zmiany
To będzie wyjątkowa noc dla wszystkich paryżan. Jestem pewien, że będę płakać, gdy Anglicy zaśpiewają Marsyliankę na swoim stadionie narodowym – powiedzial Laurens.
Oprócz wspomnianych przejawów solidarności, zmieniona zostanie również oprawa. Zamiast typowej kartoniady przedstawiającej angielską flagę, pojawi się flaga Francji.
Część piątkowych zamachów w Paryżu, które przygotowało Państwo Islamskie, miała miejsce przy Stade de France, gdzie odbywał się mecz Francja – Niemcy. Dzień później podjęto decyzję, że spotkanie Anglia – Francja odbędzie się zgodnie z planem.