Kochani, przez ostatnie 5 lat byłem członkiem PO. To już koniec – ogłosił Tomasz Cimoszewicz. Były parlamentarzysta otwarcie skrytykował ostatnie działania największej partii opozycyjnej w Polsce.
Ustawę regulującą podwyżki dla polityków poparło 386 posłów, przeciwko było 33, a 15 wstrzymało się od głosu. Fakt, że przytłaczająca większość posłów opozycji zagłosowała podobnie, jak partia Jarosława Kaczyńskiego wzbudził wielkie kontrowersje.
Rozczarowany postawą swoich partyjnych kolegów jest Tomasz Cimoszewicz. „Kochani, przez ostatnie 5 lat byłem członkiem PO. To już koniec” – ogłosił były poseł na Facebooku.
Cimoszewicz zwraca uwagę, w jak trudnej sytuacji znajduje się teraz gospodarka. „Przy największej recesji w historii i dramatach ludzi w ostatnich i nadchodzących miesiącach podnoszenie pensji o 58%, a kilka miesięcy wcześniej podnoszenie kwot na prowadzenie biur i najem mieszkania służbowego to niewytłumaczalne zachowanie” – podkreślił.
„Tak samo, sięgnięcie po dodatkowe kilkadziesiąt milionów złotych z naszych kieszeni na utrzymanie partii politycznych. Nie mogę tego legitymować, tak więc czas się rozstać i pożegnać” – ogłosił Cimoszewicz.
Tomasz Cimoszewicz (syn Włodzimierza) odszedł z Platformy Obywatelskiej uzasadniając swoją decyzję "niewytłumaczalnym zachowaniem kolegów z partii, którzy głosowali nad ustawą o podwyżkach dla polityków – prezydenta, parlamentarzystów i samorządowców"
— Marcin Palade (@MarcinPalade) August 16, 2020
Przypomnijmy, że tzw. ustawa powyżkowa zwiększa pensje najważniejszych osób w państwie do poziomu (szacowane kwoty brutto):
- prezydent: 25 981 zł
- marszałkowie Sejmu i Senatu: 21 984 zł
- wicemarszałkowie Sejmu i Senatu: 17 987 zł
- premier: 21 984 zł
- ministrowie: 17 987 zł
- wiceministrowie: 16 988 zł
- posłowie 12 600 zł
Źródło: Facebook, Twitter