Podczas wczorajszej konferencji prasowej Tomasz Komenda i jego pełnomocnik poinformowali, że będą się domagać odszkodowania w wysokości 18 milionów złotych. Przy okazji niewinnie skazany Komenda zdradził, co zamierza zrobić z tymi pieniędzmi. Chce rozkręcić własny biznes.
We wtorek odbyła się konferencja prasowa Tomasza Komendy i jego pełnomocnika Zbigniewa Ćwiąkalskiego. Podczas spotkania głos zabrał niesłusznie skazany, który 18 lat spędził w zakładach karnych. Komenda zdradził, że ten czas odcisnął na nim piętno, które ciągle daje znać o sobie.
Podczas spotkania głos zabrał również Zbigniew Ćwiąkalski. Prawnik ogłosił, że zamierza walczyć o 18 mln zł odszkodowania dla swojego klienta. „Ma zniszczone całe życie. 18 mln zł. Milion za każdy rok w zakładzie karnym” – powiedział Ćwiąkalski.
Pomysł na biznes
Pytany przez „Super Express” o to, co zrobi, jeżeli uda mu się odzyskać pieniądze Komenda poinformował, że otworzy własną myjnię. „Po prostu mnie to kręci” – dodał. „Chciałbym pójść do pracy. Może nawet w myjni samochodowej. Miałem taką pracę, zanim trafiłem do więzienia. Lubiłem ją” – mówi o swoich teraźniejszych planach.
Obecnie Komenda utrzymuje się z renty specjalnej przyznanej mu przez premiera.