Tomasz Lis chciał dopiec Andrzejowi Dudzie przy okazji konkursu skoków w Pjongczangu. Nadział się na ripostę Adama Andruszkiewicza

Tomasz Lis, redaktor naczelny tygodnika „Newsweek”, zamieścił w serwisie Twitter wpis, w którym delikatnie uszczypnął prezydenta Andrzeja Dudę. Osobę głowy państwa zestawił z pechowym dla polskich skoczków konkursem w Pjongczangu. Dziennikarzowi odpowiedział poseł Wolnych i Solidarnych, Adam Andruszkiewicz.

Wczorajszy konkurs olimpijski na normalnej skoczni w Pjongczangu był dla Polaków niezwykle pechowy. Pomimo tego, iż po pierwszej serii na czele klasyfikacji znajdował się Stefan Hula (pierwsze miejsce) i Kamil Stoch (drugie miejsce), na szyjach naszych zawodników nie zawisł żaden medal. Jeżeli dorzucimy do tego fatalny skok Dawida Kubackiego (88 metrów), który nie pozwolił mu na zakwalifikowanie się do serii finałowej, określenie konkursu pechowym zdaje się mieć swoje potwierdzenie.

Zawody w Pjongczangu skomentował dziennikarz Tomasz Lis. Redaktor naczelny „Newsweeka” postanowił przy tej okazji… lekko uszczypnąć prezydenta Andrzeja Dudę, który przybył do Korei Południowej, by wspierać naszych zawodników. Lis zasugerował, by prezydent wrócił do Polski przed następnym konkursem skoków, ponieważ tym razem przyniósł naszym reprezentantom „niefart”.

Czytaj także: Skoki narciarskie: Podsumowanie sezonu 2013/2014

Czy Pan Duda wróci do Polski przed następnym konkursem? Bo jak przyjechał do Zakopanego to też przyniósł niefart – napisał Lis.

Czy Pan Duda wróci do Polski przed następnym konkursem? Bo jak przyjechał do Zakopanego to też przyniósł niefart.

— Tomasz Lis (@lis_tomasz) February 10, 2018

Słowa Tomasza Lisa oburzyły Adama Andruszkiewicza. Poseł Wolnych i Solidarnych postanowił odpowiedzieć dziennikarzowi. Polityk zasugerował, że Lis powinien być zadowolony, ponieważ zwycięzcą konkursu olimpijskiego został Niemiec, Andreas Wellinger.

Po pierwsze, to nie „pan Duda” tylko „pan Prezydent Duda”. Po drugie, wygrał przecież Niemiec, to chyba powinien się pan cieszyć? – napisał.

Po pierwsze, to nie „pan Duda” tylko „pan Prezydent Duda”. Po drugie, wygrał przecież Niemiec, to chyba powinien się pan cieszyć?

— Adam Andruszkiewicz (@Andruszkiewicz1) February 10, 2018

Andruszkiewicz opublikował powyższy wpis na swoim profilu społecznościowym w serwisie Facebook. Z niektórymi tylko w ten sposób da się dyskutować… – skomentował.

źródło: Twitter, wMeritum.pl
Fot. publicystyka tvp