Tutaj zaskoczeń nie było. Tomasz Lis negatywnie odniósł się do wykupienia przez koncern PKN Orlen grupy medialnej Polska Press. Dziennikarz twierdzi, że w ciągu kilku miesięcy dojdzie do prawdziwego trzęsienia ziemi.
Daniel Obajtek, prezes PKN Orlen, ogłosił wczoraj, że kierowana przez nie Spółka Skarbu Państwa wykupiła grupę medialną Polska Press. Oznacza to, że praktycznie wszystkie lokalne gazety oraz należące do nich serwisy internetowej znajdą się w posiadaniu rządowego organu. Ta informacja odbiła się szerokim echem w przestrzeni publicznej.
Decyzję państwowej spółki krytycznie oceniają przede wszystkim politycy opozycji. Ich zdaniem możemy zapomnieć o bezstronności i obiektywiźmie wykupionych przez PKN Orlen medialnych tytułów. Poseł Koalicji Obywatelskiej, Adam Szłapka, wezwał nawet do bojkotu Orlenu. Więcej na ten temat pisaliśmy TUTAJ.
Sprawę przejęcia grupy Polska Press skomentował również dziennikarz Tomasz Lis. Redaktor naczelny „Newseeka” nie ma złudzeń. Jego zdaniem już za kilka miesięcy na polskiej scenie medialnej dojdzie do prawdziwego trzęsienia ziemi.
Tomasz Lis komentuje przejęcie Polska Press przez PKN Orlen
Lis bardzo aktywnie komentował przejęcie Polska Press na swoim profilu społecznościowym w serwisie Twitter. Dziennikarz zamieścił tam wiele wpisów. „Mentalnie Polska Press uległo PiS-owi już dawno, stąd to wieloletnie pocieszne merdanie ogonkiem w stronę Nowogrodzkiej. Przejęcie tej mentalnej przybudówki PiS-u przez Orlen po prostu zamyka sprawę” – napisał w jednym ze swoich komentarzy.
To jednak nie koniec. Redaktor naczelny „Newsweeka” twierdzi również, że już niebawem Polacy przekonają się, jak będą wyglądały lokalne media pod rządową batutą. „Za kilka miesięcy wielu Polaków zobaczy jaka jest różnica między gazetą wydawaną przez niezależnego, zagranicznego, choćby niemieckiego wydawcę, a gazetą wydawaną przez państwową firmę, która zaserwuje partyjną propagandę. To wyjaśni pewne kwestie” – uważa Tomasz Lis.
„Gdy partia Kaczyńskiego przejęła kiedyś najpopularniejszą w Polsce popołudniówkę skończyło się bankructwem. Gazeta nie istnieje.Z dziennikami regionalnymi będzie podobnie. Zgnoją wszystko czego się tkną. Szkoda dziennikarzy, czytelników, gazet, Polski” – stwierdził w jednym ze wcześniejszych wpisów.