Od kilkunastu miesięcy w naszym kraju mówi się o potrzebie wyprodukowania filmu, który w widowiskowy sposób przedstawiałby historię naszego kraju. Okazuje się, że autorski scenariusz takiej produkcji przedstawił… Tomasz Lis.
Scenariusz, który zaproponował Lis jest oczywiście przepełniony ironią. Dziennikarz, jak to ma w zwyczaju, nie omieszkał bowiem wyprowadzić ciosu w kierunku partii partii rządzącej, do której, delikatnie rzecz ujmując, nie pała sympatią.
Redaktor naczelny „Newseeka” przyznał, że „ma dla PiS-u scenariusz tego hollywodzkiego filmu”. Głównymi bohaterami historii opowiedzianej przez Lisa byliby „członkowie gangu, który okłamując miliony ludzi, zdobył władzę w kraju”.
Czytaj także: Geostrategia, czas na radykalne zmiany
Mam dla PiS-u pomysł na scenariusz tego hollywodzkiego filmu. Gang, okłamując miliony ludzi zdobywa władzę w kraju, rozpoczyna wojnę ze wszystkimi sojusznikami, realizując w 100 % plan wrogiego państwa, którego lidera wcześniej oskarża o zamordowanie brata szefa gangu. Ok? – napisał dziennikarz.
Mam dla PISu pomysł na scenariusz tego hollywodzkiego filmu. Gang, okłamując miliony ludzi zdobywa władzę w kraju, rozpoczyna wojnę ze wszystkimi sojusznikami, realizując w 100 % plan wrogiego państwa, którego lidera wcześniej oskarża o zamordowanie brata szefa gangu. Ok?
— Tomasz Lis (@lis_tomasz) 21 lutego 2018
Pod jego wpisem momentalnie zaroiło się od komentarzy.
O panu też można telenowelę nakręcić .
— Aleksandra Czarnecka (@AleksandraCka89) 21 lutego 2018
mam lepszy scenariusz: roztargniony, zapracowany sędzia zostaje wrobiony przez starszą panią w kradzież pieniędzy… po wielu ciężkich przeżyciach powraca oczyszczony do życia…
— artur frysiak (@arturro65) 21 lutego 2018
Więcej opinii internautów znajdą państwo klikając w tweet Tomasza Lisa.
O potrzebie powstania „hollywodzkiego filmu” o Polsce Jarosław Kaczyński mówił już w 2015 roku. Zbierzmy pieniądze na jeden lub dwa wielkie, hollywoodzkie filmy, które pokażą, jak naprawdę wyglądała wojna w Polsce – powiedział. Wtórował mu minister kultury i dziedzictwa narodowego, Piotr Gliński, który również twierdził, że powstanie takiej produkcji byłoby dla naszego kraju korzystne.
Na początku stycznia Polska Fundacja Narodowa ogłosiła zaś, że w niedługim czasie nakręci dwa filmy: o rotmistrzu Witoldzie Pileckim i o rodzinie Ulmów.
źródło: Twitter, wMeritum.pl
Fot. publicystyka tvp