Chociaż sezon truskawkowy dopiero się rozpoczyna, plantatorzy już widzą poważny problem w tegorocznym zbiorze truskawek. Okazuje się, że brakuje pracowników, co może spowodować, że tony owoców zgniją na polach.
Truskawki to jedne z tych owoców, których nie da się zbierać mechanicznie. Nawet najlepszy urodzaj nie pomoże więc, jeżeli na plantacjach brakuje rąk do pracy. A z takim problemem zmagają się plantatorzy, którzy nie mogą znaleźć pracowników.
Zapłata dla pracowników w Polsce jest o wiele niższa niż na Zachodzie i wynosi około 1,50 zł za kilogram. Dziennie można więc zarobić nawet 150-200 złotych, ale to i tak o wiele mniej, niż na przykład w Niemczech. Nic więc dziwnego, że plantatorzy mają ogromny problem i obawiają się, że owoce będą gnić na polach.
Wcześniej pewną pomocą byli pracownicy z Ukrainy. Część z nich nadal chce przyjechać do Polski, jednak większość woli obecnie jechać dalej i dotrzeć do Niemiec, gdzie zarobią o wiele więcej. Plantatorzy podkreślają, że nawet jeśli wstępnie mają chętnych pracowników wśród naszych wschodnich sąsiadów, to ich przyjazd wciąż nie jest pewny.
Czytaj także: Stan współczesnej oświaty. Czy czas na radykalne zmiany?
Warto podkreślić również, że wielu plantatorów oferuje pracownikom umowę i ubezpieczenie. Niejednokrotnie w ofercie znajduje się również darmowe wyżywienie i zakwaterowanie.
Czytaj także: Poważne cięcia w unijnym budżecie na rolnictwo. Traci także Polska