Program „Pociąg do polityki” emitowany na antenie Polsat News już niejednokrotnie dostarczał widzom wiele humoru. Wszystko za sprawą pytań z wiedzy ogólnej, które prowadząca Dominika Długosz zadaje każdemu ze swoich gości. Wielu z nich „wykładało” się na najprostszych sprawach. Jednak posłanka PO Marzena Okła-Drewnowicz przebiła chyba wszystkich swoich poprzedników.
Prowadzony przez Dominikę Długosz program „Pociąg do polityki” na antenie Polsat News jest osadzony w konwencji rozmowy w pociągowym wagonie. W jednym z ostatnich odcinków gościła Marzena Okła-Drewnowicz. Jest ona wieloletnią posłanką Platformy Obywatelskiej z województwa świętokrzyskiego. To już jej trzecia kadencja w polskim parlamencie. Jednocześnie pełni funkcję szefowej świętokrzyskich struktur PO.
Jej występ w programie „Pociąg do polityki” chyba na długo pozostanie nie tylko w jej pamięci, ale również widzów. To co mówiła na antenie Polsatu zupełnie obnażyło elementarne braki w jej wiedzy z zakresu polskiej kultury. To, że nie pamiętała imienia ukochanej Andrzeja Kmicica z „Potopu”, można jej wybaczyć. Jednak stwierdzenia, że sienkiewiczowski klasyk to… „powieść miłosna”, chyba nikt się nie spodziewał.
Czytaj także: Stan współczesnej oświaty. Czy czas na radykalne zmiany?
Dalej było jeszcze gorzej. Posłanka na Sejm Rzeczypospolitej miała duży problem z odpowiedzeniem na pytanie o autorstwo słów do… hymnu narodowego. Ostatecznie stwierdziła, że musiał to być… Henryk Dąbrowski, bo przecież to jest – jak oznajmiła – „hymn Dąbrowskiego”. Nie pamiętała też, kiedy kobiety uzyskały w Polsce prawa wyborcze.
Pani poseł Marzena Okła-Drewnowicz /PO/
– Test z wiedzy ogólnie znanej ?????? pic.twitter.com/aoyOghH2dK— PikuśPOL (@pikus_pol) 27 marca 2017
Cały program można obejrzeć TUTAJ.
Źródło: Twitter.com/PikuśPOL
Fot.: Wikimedia/PORP