Donald Trump stwierdził, że Ameryka nie stanie się schronieniem dla ekstremistów i będzie szukała sojuszników na całym świecie – również w muzułmańskim – by zniszczyć ISIS.
Podczas swojego pierwszego wystąpienia przed Kongresem Trump zapowiedział, że będzie realizował obowiązek ochrony obywateli. Dodał również, że ma zamiar rozpocząć poszukiwania sojuszników w świecie muzułmańskim w walce z ekstremistami.
– Chcę zmieść tego okrutnego wroga z powierzchni naszej planety – powiedział o ISIS prezydent USA.
Czytaj także: Geostrategia, czas na radykalne zmiany
Wypowiedział się również na temat ostatnich zaostrzeń polityki imigracyjnej USA. Według prezydenta Stanów Zjednoczonych stało się tak, gdyż chce uchronić swój kraj przed przybyciem ekstremistów. Dodał przy tym, że według danych Departamentu Sprawiedliwości, większość osób skazana za terroryzm po 11 września 2001 r. to osoby niepochodzące z USA.
Trump zauważył, że Ameryka chce pokoju na świecie. Do tego potrzebuje współpracy innych krajów – w tym tych, które kiedyś były jej wrogie.
– Chcemy harmonii i stabilności, a nie wojny i konfliktu. Ameryka przyjaźni się dziś z byłymi wrogami. Niektórzy z naszych sojuszników jeszcze kilkadziesiąt lat temu byli po przeciwnej stronie. Ten przykład historii powinien dać nam wiarę w możliwość istnienia lepszego świata – powiedział Trump.