Udał się on na urlop, nie konsultując tego ze mną – tak o kulisach zdymisjonowania wiceprezydenta Warszawy mówił w piątek Rafał Trzaskowski. Prezydent stolicy przypomniał, że Paweł Rabiej odpowiadał w warszawskim Ratuszu za służbę zdrowia.
O zagranicznym urlopie wiceprezydenta Warszawy w czasie pandemii poinformowała we wtorek redakcja „Faktów” TVN. Dziennikarze ustalili, że o wypoczynku Pawła Rabieja nie został poinformowany prezydent Rafał Trzaskowski.
Z kolei sam wiceprezydent tłumaczył, że przebywa za granica w związku z rekonwalescencją po przebytym COVID-19. „Po przejściu ostatnio COVID i komplikacjach pocovidowych mam zalecenie urlopu zdrowotnego i go odbywam” – wyjaśniał dziennikarzom Rabiej.
Tego samego dnia wiceprezydent został zdymisjonowany. „W związku z tym, że wiceprezydent Paweł Rabiej odpowiedzialny za obszar zdrowia w Urzędzie m.st. Warszawy, w trudnej dla wszystkich sytuacji epidemicznej udał się na urlop bez mojej wiedzy i zgody, podjąłem decyzję o jego dymisji” – ogłosił prezydent Warszawy.
Trzaskowski: Byłem zmuszony podjąć decyzję
Prezydent Warszawy poruszył wątek odwołania Rabieja podczas piątkowej transmisji. – Niestety w tym tygodniu byłem zmuszony podjąć decyzję o dymisji Pawła Rabieja, dlatego że udał się on na urlop, nie konsultując tego ze mną, a ponieważ odpowiada za służbę zdrowia w Warszawie, sprawę uznałem za wyjątkowo poważną. Stąd ta decyzja – stwierdził.
Korzystając z okazji Trzaskowski zwrócił uwagę na sytuację epidemiczną. Prezydent Warszawy obwinia obóz rządzący o sprowokowanie protestów ws. aborcji. – Kiedy grozi nam recesja, rządzący specjalnie, cynicznie wprowadzili ten temat do dyskusji, po to, żeby odwrócić uwagę swojego braku profesjonalizmu – ocenił.
– Już dzisiaj w szeregach prawicy widać, że niestety król jest nagi i że Jarosław Kaczyński kompletnie się pogubił. Stracił swój instynkt polityczny, jeżeli tak naprawdę go kiedykolwiek miał i wiedzie całą prawicę na ścianę – dodał.
Źródło: 300polityka.pl, Facebook