15 października odzyskaliśmy pół Polski – ogłosił Rafał Trzaskowski. Prezydent Warszawy przekonuje, że najbliższe wybory samorządowe rozstrzygną, kto przejmie drugą połowę. Na apel polityka ostro zareagowała Beata Szydło.
Wybory samorządowe już 7 kwietnia. Aktualnie trwa mobilizowanie przez największe partie polityczne. Do walki o elektorat włączył się Rafał Trzaskowski. Na swoim profilu na portalu X zamieścił wymowny wpis.
– 15 października odzyskaliśmy pół Polski. Niestety, w wielu miejscach w Polsce – na wsiach, w miasteczkach, w powiatach – wciąż codziennie decyzje dotyczące przyszłości milionów Polaków podejmuje PiS – przekonuje prezydent Warszawy.
– Wybory 7 kwietnia są o tym, czy odzyskamy dla Polaków tę drugą połowę Polski. O tym, czy 8 kwietnia los milionów Polaków będzie zależał od partyjnych nieudaczników z PiS czy od ludzi z KO, a szerzej całej koalicji 15 października i wielu wspaniałych bezpartyjnych, ideowych młodych ludzi. O tym są te wybory. Razem zwyciężymy – zaapelował.
Trzaskowski mówił o celu na wybory samorządowe. Tak odpowiedziała mu Szydło!
Na wpis Trzaskowskiego ostro zareagowała Beata Szydło. Była premier uważa, że prezydent stolicy nie czuje nastrojów społecznych dominujących na prowincji oraz w mniejszych miastach kraju.
– Panie Trzaskowski, zamiast tych bredni, które Pan tu wygłosił, radzę wybrać się z warszawskiego gabinetu do tych wsi i miasteczek, aby dowiedzieć się, co Polacy sądzą o Platformie, Tusku i Trzaskowskim – zaznaczyła.
W tym kontekście postanowiła „uszczypnąć” Trzaskowskiego, nawiązując do zarzutów ws. jego małego zaangażowania w sprawy Warszawy. – Wiem, że taka podróż nie będzie łatwa, bo jako prezydentowi Warszawy zajęło Panu aż 5 lat, by w końcu odwiedzić wszystkie dzielnice samej Warszawy, ale może się uda – napisała.
– A póki co, niech Pan przestanie dzielić i obrażać Polaków, którzy głosują inaczej, niż to jest modne w warszawskich kawiarniach – zaproponowała Szydło.