Rafał Trzaskowski zdecydował się na zaskakujący ruch. Na profilu kandydata Koalicji Obywatelskiej pojawił się list zaadresowany do wyborców Prawa i Sprawiedliwości. – Od wielu lat polskie życie polityczne trawi choroba nienawiści. Oduczyliśmy się ze sobą rozmawiać – czytamy.
Pierwsze tygodnie kampanii Rafała Trzaskowskiego zapowiadały otwartą i ostrą konfrontację z obozem rządzącym. W ostatnich dniach prezydent Warszawy wyraźnie złagodził przekaz. Doskonałym tego dowodem jest jego list, będący odpowiedzią na pismo Jarosława Kaczyńskiego do członków i sympatyków Prawa i Sprawiedliwości.
Trzaskowski w pierwszych zdaniach swojego listu odnosi się do fragmentu, w którym prezes PiS zapowiedział, że „zwycięstwo kandydata KO oznaczałoby ciężki kryzys polityczny, społeczny i moralny”. Prezydent Warszawy uważa, że to błędne rozumowanie.
„Oduczyliśmy się ze sobą rozmawiać. Przestaliśmy szukać porozumienia. Zakładamy z góry, że w każdej sprawie musimy stać po dwóch stronach barykady. Czy naprawdę tak jest? Nie możemy pozwolić na to, żeby kolejny raz wygrały podziały” – podkreślił.
Trzaskowski zwrócił się do wyborców PiS: Większość z Państwa może być zaskoczonych moim listem
Kandydat na prezydenta kładzie wyraźny akcent na szacunek do drugiego człowieka. Trzaskowski przekonuje, że nawet politycy reprezentujący odmienne formacje potrafią ze sobą normalnie rozmawiać, kiedy tylko wyłączone zostają kamery.
„Domyślam się, że większość z Państwa może być zaskoczonych moim listem. Dużo czasu musi upłynąć, żebyśmy znów zaczęli prowadzić normalny spór o wartości i sprawy merytoryczne. Bez nienawiści i agresji” – przekonuje kandydat KO. Jak zaznacza, ktoś musi w końcu wykonać pierwszy krok.
Kandydat KO apeluje o zgodę: Nie jestem Waszym wrogiem
Trzaskowski przedstawia siebie, jako człowieka kompromisu, otwartego na różne opinie. „Nie mam problemu z tym, że postrzegacie mnie jako przeciwnika politycznego. Nie patrzcie proszę jednak na mnie jak na wroga, bo nie jestem Waszym wrogiem, nie ma we mnie także nienawiści. (…) Uważam, że Polsce potrzebny jest silny Prezydent, który na każdego będzie patrzył tak samo – niezależnie od tego jaką partię reprezentuje lub jakiej partii jest sympatykiem” – przekonuje prezydent Warszawy.
Kandydat KO odniósł się również do konfliktu wokół wychowywania dzieci i LGBT. W tym kontekście apeluje o konstruktywny dialog. „Chcę Państwu powiedzieć, że naprawdę szanuję Państwa poglądy i jeśli zostanę prezydentem, będę też Waszym prezydentem. Będę prezydentem budującym wspólnotę narodową. Będę bronił praw każdego obywatela – bez względu na różnice poglądów” – dodał.
Źródło: Facebook/ Rafał Trzaskowski