Gdy wczoraj zakończyły się oficjalne uroczystości pogrzebowe Pawła Adamowicza, wielu uczestników przeniosło się do Europejskiego Centrum Solidarności. Swoje wystąpienie miał tam m.in. Donald Tusk.
Wśród uczestników nieformalnego spotkania, portal dorzeczy.pl wylicza, że wzięli udział m. in. prezydenci Aleksander Kwaśniewski i Bronisław Komorowski, były premier Kazimierz Marcinkiewicz, a także samorządowcy: wiceprezydent Warszawy Paweł Rabiej oraz pełniąca obowiązki prezydenta Gdańska Aleksandra Dulkiewicz.
Głos zabrał Donald Tusk. „Mówię jako jego przyjaciel od ponad 30 lat. Czasami się kłóciliśmy, najbardziej o Gdańsk, bo każdy gdańszczanin ma własny pomysł na Gdańsk i własną wizję, jak ten Gdańsk urządzić. Paweł miał tę przewagę nad nami, że nie dość, że miał swój pogląd, ale Gdansk potrafił naprawde urządzić tak, że dzisiaj ludzie nie wierzą własnym oczom.” – mówił były premier.
„Zacznę od tego, o co Paweł prosił mnie i grono przyjaciół zaledwie 10 dni temu. Mówię o tym 4 czerwca. Paweł z pewną wyobraźnią wiedział, że ten dzień może odwrócić zło, które w Polsce się dzieje. Jeśli wszyscy do tego podejdziemy z pełnym przekonaniem.” – mówił Tusk.
Tusk: „Potraktujcie to poważnie”
„Ja mu wtedy obiecałem pomoc. I jestem przekonany, że znajdziemy wśród Was ludzi gotowych także pomóc w tej pięknej idei. Żeby z dobrych chwil naszej histroii, z dobrych momentów, z dobrych dzieł i z dobrych dat zrobić takie nieustajace dziedzictwo o Pawle.” – zaapelował.
Czytaj także: Komorowski po pogrzebie Adamowicza. „Jest lęk”
„Z polityką wielu ludzi sobie jakoś radzi. Ale żeby zbudować na nowo wspaniałe miasto i ducha tego miasta, to jest rzecz bardzo wyjątkowa. Dlatego, jak będziemy się z wami dzielić tym, co Paweł chciał, żebyśmy zrobili, a zaczniemy to robić w ciągu najbliższych dni, to bardzo was proszę: potraktujcie to poważnie, jak potraficie. (…) Naprawdę, wielkie dzieło przed nami wszystkimi. Tak byśmy byli warci Pawła życia i, niestety, jego śmierci.” – podsumował Tusk.
Źr. dorzeczy.pl