Na łamach „Newsweeka” pojawił się fragment nowej książki pt. „Szczerze”, którą opublikował Donald Tusk. W opublikowanym fragmencie były premier i były szef Rady Europejskiej wspomina rozmowę z Angelą Merkel. Odbyła się ona już po objęciu władzy przez PiS w Polsce.
Rozmowa z Merkel, do której na łamach książki powrócił Tusk odbyła się 19 sierpnia 2016 r. Politycy spotkali się w letniej rezydencji niemieckiego rządu w Mersebergu. Rozmowa miała dotyczyć przede wszystkim brexitu, ale szybko pojawiły się również inne tematy.
Czytaj także: Biejat: Krzyż w Sejmie należy zdjąć. „Przestrzeń publiczna”
Czytaj także: Tusk ostro o decyzji MSZ: \"Dla PiS-u samo nazwisko ambasadora jest już prowokacją\
Merkel żaliła się ówczesnemu szefowi RE, że w Niemczech rośnie poparcie dla Alternatywy dla Niemiec. Tusk zwrócił uwagę, że wtedy cała „skrajna prawica” w Europie liczyła na sukcesy wyborcze.
Tusk: „Wstyd mi”
Kanclerz Niemiec po chwili zmieniła temat na sytuację w Polsce. Pytała, czy Tusk zamierza udać się do Warszawy na spotkanie z ówczesną premier Beatą Szydło. „Oni straszne rzeczy o tobie opowiadają. Jest znacznie gorzej, niż myślałam.” – miała mówić Merkel. Dopytała, jak tę sytuację znosi jego rodzina.
Czytaj także: Lewandowski pobije rekord Cristiano Ronaldo? Mało brakuje
„Nie chcę o tym rozmawiać. Właściwie to mi wstyd, że Polska stała się tematem zbyt wielu rozmów. Od Lizbony do Sztokholmu często widzę zatroskane twarze. Jakbyśmy byli ciężko chorzy. Polska pacjentem Europy – tak wygląda w praktyce wstawanie z kolan.” – pisze Tusk.
Źr. „Newsweek”; dorzeczy.pl