Premier Donald Tusk zadzwonił do Donalda Trumpa, który wygrał wybory prezydenckie w Stanach Zjednoczonych. O rozmowie i przyszłych relacjach na linii Polska – USA opowiedział wiceszef MSZ Władysław Teofil Bartoszewski.
To już pewne, Donald Trump zostanie prezydentem USA w kadencji 2024-2028. Kandydat republikanów wyraźnie pokonał swoją rywalkę – Kamalę Harris – uzyskując prawdopodobnie 312 głosów elektorskich (nie znamy ostatecznej liczby, bo w dwóch stanach trwa jeszcze liczenie głosów).
Na wygraną zareagował m.in. premier Donald Tusk, który pogratulował Trumpowi publicznie. „Gratulacje dla Donalda Trumpa za wygraną w wyborach. Czekam na naszą współpracę dla dobra narodu amerykańskiego i polskiego” – podkreślił.
Trump zwycięża. Tusk zadzwonił do niego
Tusk postanowił także zadzwonić do prezydenta – elekta. – Pan premier Tusk już dzwonił do prezydenta-elekta, by mu pogratulować. Polacy są bardzo dobrym sojusznikiem Amerykanów – poinformował wiceszef ministerstwa spraw zagranicznych Władysław Teofil Bartoszewski w programie „Gość Wydarzeń” na antenie Polsat News.
Wiceminister podkreślił, że nie zna szczegółów rozmowy. Wyjaśnił jednak, że jest spokojny o relacje polsko-amerykańskie w najbliższych latach. Głównie z powodu wielkich zakupów zbrojeniowych, których dokonała Polska. – Wykupiliśmy polisę ubezpieczeniową w Stanach Zjednoczonych na 50 mln dolarów. Za taką sumę kupujemy amerykańskie uzbrojenie – wyjaśnił.
– Pan Donald Tusk to wie, a pan Donald Trump przykłada do tego wielką wagę, bo jesteśmy państwem, które najwięcej wydaje na zbrojenia jeśli chodzi o procent PKB w całym NATO. Jeśli chodzi o gotówkę, to jesteśmy na piątym miejscu spośród 32 państw. Te pieniądze wydajemy w Ameryce. Pan prezydent Trump jest bardzo z tego zadowolony. Nie ma wątpliwości, że dwaj panowie o tym samym imieniu będą dobrze współpracować – dodał.