Wiceszefowa Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Teresa Bochwic w rozmowie z Wirtualną Polską przyznała, że niebawem TVN 24 może przestać nadawać. Przy okazji bardzo krytycznie oceniła przekaz płynący na antenie tej stacji.
Sejmowa komisja kultury debatuje we wtorek nad tzw. „lex TVN”. Projekt nowelizacji ustawy zakazuje firmom spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego jakiejkolwiek kontroli nad stacjami telewizyjnymi w Polsce. Rządzący przekonują, że chodzi o uniemożliwienie akcji propagandowych Rosji lub Chin. Opozycja uważa jednak, że tak naprawdę chodzi o uderzenie w zależne od Amerykanów TVN i TVN 24.
Czytaj także: Lex TVN. Amerykanie tak zareagują na ustawę? Drastyczne konsekwencje
Wiceszefowa KRRiT w rozmowie z WP przyznała, że niebawem TVN 24 może przestać nadawać. Bochwic wskazała konkretną datę. „Jeżeli do 26 września nie uda się zakończyć postępowania ze względu na brak wymaganej większości głosów, wówczas koncesja wygaśnie” – oznajmiła.
Bochwic wskazała jednak tymczasowe rozwiązanie, które umożliwiłoby dalsze funkcjonowanie stacji. Wyjasniła, że wtedy TVN mógłby ponownie wystąpić o koncesję, a TVN 24 „tymczasowo” trafiłby na antenę TVN 24 BiS.
Czytaj także: Niedzielski: „Zero tolerancji dla agresywnych zachowań antyszczepionkowców”
Wiceszefowa KRRiT nie kryła swojego krytycznego zdania na temat tej stacji. „To się nie godzi telewizji informacyjnej. Mamy 20 wezwań do TVN o m.in. przestrzeganie ustawy o prawie prasowym oraz wykonywanie obowiązków wynikających z koncesji” – powiedziała. „W TVN24 jest budowany nierzetelny, nieobiektywny i jednostronny obraz świata wbrew zobowiązaniom koncesyjnym” – mówiła.
Źr. wp.pl; wprost.pl