Dorota Rabczewska „Doda” zamieściła w mediach społecznościowych wpis, w którym opisała przykrą sytuację związaną z finałem Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Piosenkarka twierdzi, że pomimo zaproszenia jej przez organizatorów zbiórki do studia telewizyjnego, stacja TVN nie życzy sobie gościć jej na antenie. Doda przekazała na licytację sukienkę, w której wystąpiła podczas koncertu w Opolu.
Rabczewska podkreśla, że w grudniu została zaproszona przez sztab WOŚP do studia telewizji, by na żywo przekazać suknię, w której zaśpiewała „Niech żyje Bal” na festiwalu w Opolu 2017. Teraz dotarły do niej niepokojące informacje.
Dziś mój management został poinformowany, że TVN nie zgadza się na transmisję tej aukcji. Czy naprawdę animozje z „prezenterką” Agnieszką, która przegrała proces – a sąd uniewinniając mnie, dał jasny dowód na jej kłamstwa – są ważniejsze niż ten szczytny cel?! Czy fakt, że stacja uwierzyła w te oszczerstwa i mnie ocenzurowano ma odbijać się na potrzebujących? Czy pomoc innym jest mniej ważna niż układ w TVN? Rozumiem, że dany mi „ban” uniemożliwia te 30 sekund, które sztab chciał poświęcić mi na antenie? – napisała piosenkarka.
Czytaj także: Stan współczesnej oświaty. Czy czas na radykalne zmiany?
Od lat nieobiektywnie trzymają stronę swojej pracownicy i podsycają już nic nie znaczący i dawno rozstrzygnięty sądownie spór. Jako telewizja dezaprobująca cenzurę sami ją uprawiają. Ale nie kosztem moich fanów – bo oni są ze mną nieustannie – ale niestety kosztem ludzi potrzebujących, na których pieniądze z tej licytacji miały pójść i tych, którzy mogliby wesprzeć WOŚP, dowiadując się o mojej licytacji z telewizji.
TV transmitująca WOŚP powinna być ponad wszystko i wszystkich i przekazywać swoim odbiorcom informacje o aukcjach w tak ważnym celu. Mszcząc się na mnie, mszczą się na innych. Słabe – podsumowała.
Na koniec Doda zapewniła, że – z pomocą telewizji czy bez niej – wspiera WOŚP i jak co roku dokłada swoją cegiełkę. Jednak mam nadzieję, że zgadzasz się z moim stanowiskiem? – zwróciła się do Jurka Owsiaka.
Na wpis Dody zareagowała fundacja WOŚP, która zamieściła odpowiedź pod postem piosenkarki. Doda odniosła się do niej w kolejnym wpisie, który przytaczamy poniżej (pisownia oryginalna).
Mój ostatni post spotkał się z odpowiedzią WOŚP, z której wynika, że scenariusz transmisji jest „zamknięty” do tego stopnia, ze 30 sekund emisji mojej aukcji jest niemożliwy mimo, ze jak twierdzą wszystko ma charakter „spontaniczny” i wartki. Składa się na to rownież fakt iż „za późno” bo na poczatku grudnia, sie zadeklarowałam z przekazaniem sukienki. Niestety nie mieli o tym pojęcia pracownicy WOŚP ,którzy zaprosili mnie wówczas do studia TVN . Maja natomiast te wiedzę ci ,którzy uważają ze TVN kilka dni przed orkiestra „absolutnie nic nie zakazał”. Po prostu scenariusz sie „zamknął”. Zatem nie narzucam sie. 20 lat razem . Od dziecka . Niestety jak widać wsparcie jest tylko jednostronne . Pamiętajcie prosze ,ze telewizja sie zmienia ,a ludzie sa z wami od zawsze . Zycze Wam wszystkiego najlepszego z całego mojego serca ,mimo , ze je zawiedliście . Niemniej jednak z wielka radością zagram koncert na waszą rzecz bo w końcu cel i idea jest najważniejsza. Obym nie tylko ja o tym pamietała . Powodzenia – napisała Doda.
Źródło: gala.pl, Instagram.com