W połowie maja 2017 roku w programie TVP Info doszło do skandalicznej sytuacji. Podczas emisji wyświetlono wpis na Twitterze, który obrażał prezydent Hannę Gronkiewicz-Waltz. Po ponad dwóch miesiącach okazuje się, że TVP podjęła decyzję o ukaraniu odpowiedzialnego za to pracownika. O sprawie informuje portal wirtualnemedia.pl.
15 maja na antenie TVP Info wyemitowano program „Woronicza 17”. Dyskutowano w nim m.in. na temat sytuacji politycznej po powołaniu komisji weryfikacyjnej do spraw reprywatyzacji w Warszawie. Rozmówcy odnieśli się także do informacji na temat zapowiedzi Hanny Gronkiewicz-Waltz, która stwierdziła, że nie stawi się przed komisją.
Podczas dyskusji wyświetlono skandaliczny wpis na temat prezydent Warszawy: „HGW dochodziła? chyba na swojej działce ze swoim mężem” – brzmiał komentarz użytkownika @Koleszkawwa:
#jprdl co za dno pic.twitter.com/fh3Eqlpupf
— Ilonka Mielonka (@takaja77) May 14, 2017
Po zdarzeniu, na TVP spłynęła fala krytyki. Wypowiadali się politycy opozycji, którzy określali incydent jako kolejny etap w prowadzeniu kampanii nienawiści. Na wpis jednego z polityków PO zareagował zastępca dyrektora TVP Info ds. publicystyki Samuel Pereira, który stwierdził, że tego rodzaju wpis nigdy nie powinien się pojawić podczas emisji.
Politycy PO nie zostawili jednak tej sprawy i postanowili działać. Pojawiała się nawet interpelacja w sprawie zamieszczenia tweeta na antenie, którą zgłosił Grzegorz Furgo z PO. Kolejne naciski na zajęcie się sprawą, które pojawiały się ze strony PO, spotkały się z reakcją szefa TVP Jacka Kurskiego, który poinformował o losie pracownika.
„Błąd moderatora programu spotkał się z natychmiastową i zdecydowaną reakcją dyrekcji Telewizyjnej Agencji Informacyjnej, a także kierownictwa redakcji publicystyki TVP Info. Zdecydowano m.in. o natychmiastowym zakończeniu współpracy z osobą odpowiedzialną za tę sytuację” – powiadomił Kurski cytowany przez portal wirtualnemedia.pl.