Grójeccy policjanci zatrzymali mężczyznę, który jechał prywatnym autem używając świateł przeznaczonych dla służb ratunkowych. Pijany udawał policjanta i próbował zatrzymać inny samochód. Okazało się, że jechali nim… prawdziwi policjanci z wydziału kryminalnego.
W ostatni weekend grójeccy kryminalni pełnili nocną służbę m.in. na terenie Jasieńca. Podczas patrolu, za nieoznakowanym radiowozem pojawił się samochód bez włączonych świateł drogowych. Później okazało się, że kierował nim mężczyzna, który udawał policjanta.
Czytaj także: Beata Szydło schowała flagę UE pod stół. To prezent
Czytaj także: Pijany mężczyzna udawał policjanta. Zatrzymał do kontroli... radiowóz
Podejrzany samochód zaczął wysyłać sygnały świetlne pojazdu uprzywilejowanego w kolorze niebieskim i czerwonym. Dawał w ten sposób znaki do zatrzymania. Światła zamontowane były wewnątrz samochodu pod przednią szybą.
Udawał policjanta, był pijany
Policjanci zatrzymali się na parkingu. Obok zatrzymał się citroen. Po legitymowaniu okazało się, że za kierownicą siedział 35-latek. Mężczyzna był zupełnie pijany, bo badanie wykazało blisko 2 promile alkoholu w organizmie.
Czytaj także: Lech Wałęsa: „Obrzydliwe głosowanie za Rosją. Hańba!”
Mężczyzna, który udawał policjanta już stracił prawo jazdy. Odpowie za kierowanie w stanie nietrzeźwości oraz za bezprawne posiadanie i korzystanie z sygnałów pojazdów uprzywilejowanych w ruchu.
Czytaj także: Cejrowski przed sądem. Zamieścił zabawną relację
Źr. policja.pl