Ukraińskie siły specjalne milicji Berkut wtargnęły wczoraj w nocy do siedziby pierwszego programu telewizji ukraińskiej. Na Euromajdanie ponownie doszło do niepokojów.
Jak donoszą korespondenci Gazety Polskiej w środku nocy przed siedzibą telewizji pojawiły się dwa autobusy, z których wysypało się kilkudziesięciu funkcjonariuszy oddziałów Berkut. Teraz do budynku telewizji są wpuszczani tylko jej pracownicy po uprzedniej kontroli. Ogólnonarodowe Stowarzyszenie Dziennikarzy Ukrainy i politycy opozycji próbują teraz ustalić, na jakiej podstawie zajęto budynek telewizji. Oleg Nalewajko, szef stowarzyszenia stwierdził, że akcja milicji narusza swobodę wypowiedzi ijest próbą zastraszenia dziennikarzy.
Jest do kolejny powód do niepokoju dla demonstrujących na Euromajdanie. Wciąż nie wiadomo czy prawdą jest, iż prezydent Janukowycz podpisał z prezydentem Rosji Putinem umowę, według, której Rosja ma wspomóc Ukrainę kwotą od 5 do 15 mld dolarów w zamian za przystąpienie Ukrainy do Unii Celnej. Jeżeli okazałoby się to prawdą Majdan mógłby skończyć się tragicznie jak mówi jeden z przedstawicieli opozycji.
Czytaj także: Stan współczesnej oświaty. Czy czas na radykalne zmiany?
fot: Wikimedia Commons