Upały utrzymują się nad Polską już od kilku dni. Fala gorącego powietrza daje się we znaki m.in. urzędnikom. Wąbrzeźno, Ostrołęka i Sandomierz – to tylko część z miast, które postanowiły skrócić czas pracy. Sądząc po komentarzach, nie spodobało się wielu internautom…
O skróconych godzinach pracy poinformował już we wtorek Urząd Miasta Wąbrzeźno (woj. kujawsko-pomorskie). Urzędnicy tłumaczą swoją decyzję trudnymi warunkami pracy w upalne dni. „W biurach nie ma klimatyzacji, a w jednym małym pomieszczeniu pracują co najmniej dwie osoby. Przy włączonych komputerach temperatura powietrza w niektórych pomieszczeniach osiąga od 30 do 37 stopni C, brak też obiegu powietrza” – czytamy w komunikacie Urzędu Miasta.
Tłumaczenie urzędników nie trafia do internautów. „No chyba lekka przesada, jakoś budowy,fabryki,energetyka czasu pracy nie skracają” – napisał jeden z komentatorów. „Co mają powiedzieć ludzie na budowach?” – pyta retorycznie ktoś inny. Podobne opinie przeważają, choć zdarzają się również osoby, które przypominają, że zgodnie z prawem pracodawca może w upalne dni skrócić czas pracy.
Czytaj także: Stan współczesnej oświaty. Czy czas na radykalne zmiany?
Burmistrz tłumaczy reakcję na upały
Decyzji o skróceniu czasu pracy broni burmistrz miasta Tomasz Zygnarowski. „Tu jest piekło. W niektórych pomieszczeniach w ciągu dnia jest 38 stopni, a rano 30” – powiedział w rozmowie z Wirtualną Polską. „Po siedmiu godzinach, kiedy ten urzędnik musi jakąś pracę koncepcyjną wykonywać i do tego jeszcze jakoś wyglądać i tych klientów obsługiwać, a oni w te upały jakoś szczególnie do nas nie zaglądają, to uważam, że nie ma żadnego uszczerbku dla funkcjonowania urzędu” – dodał.
Podobnie postępują inne urzędy
Wąbrzeźno nie jest oczywiście jedynym przypadkiem w kraju, gdzie władze lokalne decydują się skorzystać z tej możliwości. Przykładem jest choćby Urząd Miasta w Ostrołęce (woj. mazowieckie), który ogłosił, że w piątek jest otwarty w godzinach 8:00-14:00. Z powodu upałów, od środy, skrócone są zajęcia we wszystkich szkołach w mieście.
Od wtorku zmodyfikowany jest również czas pracy Urzędu Miasta w Wodzisławiu Śląskim (woj. śląskie). W piątek magistrat jest czynny w godzinach 7:30-13:00. „Temperatura sięga nawet 33 stopni Celsjusza. Z uwagi na trudne warunki wiele urzędów w Polsce podejmuje decyzje o skróceniu czasu pracy” – napisano w komunikacie. Z powodu upałów skrócono również lekcje.
Krócej działa także Starostwo Powiatowe w Sandomierzu (woj. świętokrzyskie). Godziny pracy urzędników to 7:30-14:00. „Skrócenie czasu pracy to możliwość, z której mogą korzystać urzędnicy starsi wiekiem, panie, szczególnie osoby chore lub kobiety ciężarne” – podkreślił starosta Marcin Piwnik w rozmowie z portalem echodnia.eu.
Źródło: Wirtualna Polska, echodnia.eu, nowiny.pl, eostroleka.pl