Zastępca amerykańskiego sekretarza skarbu Wally Adeem poinformował, że Stany Zjednoczone planują uderzyć w rosyjski kompleks wojskowo-przemysłowy. Chcą w ten sposób doprowadzić do tego, by Rosja nie mogła odzyskać potencjału podczas wojny na Ukrainie.
Wiele wskazuje na to, że Zachód nie zamierza przestawać nakładać na Rosję sankcji. Stany Zjednoczone do tej pory nakładały przede wszystkim restrykcje finansowe, ale teraz zamierzają skupić się również na rosyjskim kompleksie wojskowo-przemysłowym. Wszystko po to, by Rosja nie mogła odzyskać potencjału w wojnie na Ukrainie.
Podczas przemówienia w Instytucie Gospodarki Międzynarodowej Petersona informację w tej sprawie przekazał Wally Adeem, zastępca sekretarza skarbu USA. „Chociaż nadal nakładamy surowe sankcje finansowe na Rosję i jej kluczowe instytucje finansowe, kolejnym krokiem w naszej pracy będzie demontaż rosyjskiej machiny wojskowej, kawałek po kawałku, niszcząc jej kompleks wojskowo-przemysłowy i jej łańcuchy dostaw” – powiedział.
Adeem zaznaczył, że wojna na Ukrainie już trwa znacznie dłużej, niż oczekiwano na Kremlu. W dużej mierze odbywa się to „dzięki heroicznym wysiłkom narodu ukraińskiego” oraz wsparciu udzielonego przez kraje Zachodu.
Zastępca amerykańskiego sekretarza skarbu stwierdził, że w obliczu przedłużającej się wojny Rosja musi uzupełniać zapasy. Stany Zjednoczone chcą to uniemożliwić. „Aby temu zapobiec, nadal staramy się stosować sankcje i ograniczenia eksportowe, pozbawiać Rosję kluczowych zasobów i koncentrujemy się na kluczowych sektorach, takich jak przemysł lotniczy, elektronika i inne związane z sektorem obronnym” – mówił Wally Adeem.
Czytaj także: Putin zabrał głos w sprawie zachodnich sankcji. Nazwał je „samobójem”
Źr.: Polsat News