Nowe informacje ws. tragicznego wypadku w Warszawie. Pod kołami białego Porsche zginął mężczyzna. Ustalono jego tożsamość. Sprawca zdarzenia, Patryk D., usłyszał natomiast zarzut.
Do wypadku doszło w nocy z soboty na niedzielę na ulicy Marszałkowskiej w Warszawie. Na wysokości ulicy Złotej kierowca porsche potrącił 45-letniego mężczyznę. Miał on poruszać się o kulach. Niestety, mężczyzny nie udało się uratować.
Teraz w całej sprawie pojawiły się nowe informacje. Ustalono bowiem tożsamość człowieka, który stracił życie podczas wypadku. Przez kilka dni ta pozostawała dla służb nieznana. Udało się to zrobić dopiero teraz.
„W środę rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Warszawie potwierdziła, że pod kołami porsche zginął mężczyzna urodzony w 1976 roku, żyjący od wielu lat na ulicy. Sekcja zwłok ofiary odbędzie się w czwartek o godz. 11” – podaje serwis internetowy tvp.info.
Mężczyzna zginął pod kołami Porsche. Patryk D. z poważnym zarzutem
Sprawcą zdarzenia jest mężczyzna Patryk D. Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia w Warszawie ustosunkuje się do wniosku prokuratora o tymczasowe aresztowanie dla mężczyzny. Wiadomo natomiast, iż Patryk D. usłyszał zarzut spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym.
Jak doszło do tragicznego w skutkach zdarzenia? 24-latek wyprzedzał inne auto. W trakcie manewru znacznie przekroczył jednak prędkość, a następnie potrącił przechodzącego w niedozwolonym miejscu niepełnosprawnego mężczyznę. Dodatkowo wiadomo również, że w tym samym czasie inny kierowca, poruszający się przepisową prędkością, zatrzymał się i ustąpił pierwszeństwa pieszemu. To właśnie ten pojazd wyprzedził Patryk D., a następnie potrącił 45-latka.
„Patryk D. usłyszał zarzut posiadania substancji psychotropowej w postaci mefedronu, ujawnionego podczas przeszukania mieszkania” – podała Aleksandra Skrzyniarz, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Warszawie.
Źródło: tvp.info