We wtorek wieczorem policja ze Szczytna odebrała zawiadomienie o zaginięciu 18-latka i 19-latka, którzy poszli pływać w jeziorze. Niestety wkrótce stało się jasne, że obaj utonęli w jeziorze. Ciało jednego z nich odnaleziono jeszcze we wtorek wieczorem. O śmierci drugiego poinformowano w środę rano.
Jak informuje Polsat News, mundurowi odebrali zgłoszenie we wtorek około godziny 21:00. Wiadomo było, że dwaj 18-latkowie weszli do jeziora Świętajno, aby popływać. Później słuch o nich zaginął.
Czytaj także: Zabił rodzinę w Borowcach z tego powodu? Prokuratura ujawnia możliwy motyw
Na plaży w Warchałach zostawili ubrania. Tam czekał na nich również ich kolega. Ten jednak zaniepokoił się, gdy 18-latkowie długo nie wracali, a do tego stracił ich z oczu. Jak relacjonował, zaniepokoił się, bo nie był pewien czy potrafią dobrze pływać. Obawiał się, że jego koledzy utonęli w jeziorze. Cała trójka przyjechała na Mazury z powiatu wyszkowskiego w woj. mazowieckim – informuje Polsat News.
Obaj utonęli w jeziorze
Sierż. Izabela Cyganiuk, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Szczytnie w rozmowie z Polsat News podała więcej szczegółów. „Nastolatkowie weszli do wody około godz. 19. Na samym początku młodzież rozpoczęła poszukiwania na własną rękę” – powiedziała policjantka.
Czytaj także: Ta choroba zwiększa ryzyko cięższego przebiegu COVID-19. Ekspert nie ma wątpliwości
Niestety finał okazał się tragiczny, bo obaj chłopcy utonęli w jeziorze. „Około godz. 22:30 płetwonurkowie wyłowili ciało 18-latka, a kilka minut po godz 1 w nocy ciało 19-latka. Na miejscu pod nadzorem prokuratura pracowali śledczy. Obecnie wyjaśniamy szczegóły i okoliczności tego tragicznego utonięcia” – dodała.
Źr. Polsat News