Jak informuje Frankfurter Allgemeine Sonntagszeitung, w środę Komisja Europejska w Brukseli uruchomi procedurę nadzoru praworządności w Polsce.
Będzie to sytuacja nowatorska, ponieważ żaden z krajów unijnych do tej pory nie był objęty takim postępowaniem. Ciężko jednak uważać to za wyróżnienie. Jak wynika z informacji podanych w FAS, szef Komisji Europejskiej – Jean Claude Juncker rozmawiał ze swoimi komisarzami, którzy zgodzili się z szefem KE (nawet węgierski komisarz – Tibor Navracsics) i w środę najpierw będą debatowali o sytuacji w Polsce. Głównymi tematami mają być: spór o Trybunał Konstytucyjny oraz ustawa medialna.
Nadzór ma trwać do marca, o ile wydarzenia w Polsce nie spowodują by pracę komisji przyspieszyć. Jeżeli KE będzie miała zastrzeżenia co do praworządności w Polsce, wyda swoje rekomendacje i zalecenia, których wykonania i wdrożenia będzie oczekiwała od władz naszego kraju. Ewentualne kary za niedostosowanie się do zaleceń nie są znane.
Czytaj także: Kowalczyk ocenił opinię rzecznika TSUE. \"Polska jest państwem prawa\