Zgodnie z wezwaniem Jewgienija Prigożyna, Wagnerowcy muszą zakończyć swoje urlopy i stawić się w obozach na Białorusi. Informujące o sprawie ukraińskie Centrum Narodowego Oporu poinformowało, że najemnikom wyznaczono nieprzekraczalny termin do 5 sierpnia.
Eksperci informują, że według przecieków najemnicy mają stawić się na Białorusi w związku z zaplanowaną „tajną akcją”. Jej data przypada właśnie na 5 sierpnia. Nie wiadomo jednak, czym ma być zaplanowane wydarzenie.
„Wszyscy najemnicy Grupy Wagnera są odwoływani z wakacji i w miarę możliwości przewożeni na Białoruś. Nieznane wydarzenie wagnerowców pod osobistym przywództwem Prigożyna zaplanowano na 5 sierpnia” – napisano w komunikacie Centrum Narodowego Oporu.
„Przypominamy, że większość nowo przybyłych na Białoruś to terroryści mający doświadczenie w działalności przemytniczej i przewozie nielegalnych migrantów. Przygotowują się do naruszenia granicy między Polską a Litwą” – dodano.
O tym, że wagnerowcy przebywają na wakacjach mówił wcześniej sam Prigożyn. „Dziś definiujemy kolejne zadania (…) Niewątpliwie są to zadania, które będą realizowane w imię wielkości Rosji. Większość naszych bojowników jest na wakacjach, bo wcześniej był długi okres bardzo ciężkiej prac” – mówił.
Przeczytaj również:
- Polko szczerze o wagnerowcach na Białorusi. Powiedział wprost czy jesteśmy zagrożeni
- Jechał pociągiem z małym dzieckiem. Gdy go zobaczyli od razu wezwali policję
- Kolonko przekracza granice! Powiedział, co się stanie z prezydentem Dudą. Jest reakcja
Źr. Interia