Alfie Evans nie żyje. Batalia o to, by chłopiec pozostał przy życiu toczyła się jednak do ostatniej chwili. Wsparcie dla 2-latka oraz jego rodziców płynęło ze wszystkich stron świata. Także z Warszawy, od kibiców Legii, którzy podczas wczorajszego meczu z Koroną Kielce wywiesili wymowny transparent.
Podczas wczorajszego meczu przy ulicy Łazienkowskiej, w którym Legia Warszawa podejmowała Koronę Kielce, kibic stołecznego klubu postanowili wesprzeć toczącego bój o swoje życie, 2-letniego Alfiego Evansa, który decyzją lekarzy oraz brytyjskiego sądu został odłączony od aparatury medycznej.
Na trybunie zajmowanej przez najbardziej fanatycznych kibiców „Wojskowych” zawisł transparent skierowany do chłopca. Alfie walcz, jesteśmy z Tobą! – napisali fani klubu ze stolicy.
Czytaj także: Ojciec Alfiego Evansa zamieścił wpis na Facebooku. \"Mam złamane serce\
Niestety, dziś wiemy już, że krótkie życie 2-latka z Wielkiej Brytanii dobiegło końca. Matka chłopca, Kate James, poinformowała za pośrednictwem Facebooka, że jej synek zmarł dziś w nocy. Rozwinął skrzydła – napisała.
Alfie Evans cierpiał na niezidentyfikowaną chorobę neurologiczną, która zniszczyła ok. 70% jego mózgu. Lekarze oraz brytyjski sąd zdecydowali o odłączeniu dziecka od aparatury podtrzymującej życie.
źródło: Facebook, wmeritum.pl
Fot. Wikimedia/Darwinek