Lech Wałęsa zabrał głos w sprawie oskarżeń o pedofilię pod adresem kapelana Solidarności. Były prezydent stanął w obronie zmarłego duchownego i zapewnił, że ks. Jankowski był jego „przyjacielem i tak pozostanie”.
Przypomnijmy, na łamach „Dużego Formatu” ukazał się artykuł z oskarżeniami pod adresem duchownego. Ks. Jankowski został oskarżony o pedofilię, po czym wybuchła burza. Szczególnie wiele kontrowersji wzbudza gdański pomnik zmarłego w 2010 r. duchownego. W nocy został wywrócony.
Czytaj także: Macierewicz o sporze z Izraelem: „Widać rękę rosyjską”
Czytaj także: Lech Wałęsa o kapelanie molestującym 12-latka. \"Jestem zaskoczony\
Wśród wielu głosów na temat duchownego pojawił się również komentarz, który opublikował na Facebooku Lech Wałęsa. To co może zaskakiwać, to fakt, że były prezydent stanął w obronie wzbudzającego kontrowersje duchownego.
„Ks. Jankowski był moim przyjacielem i tak pozostanie”
„Nie do wyobrażenia jest zwycięstwo Solidarności czy pozycja Wałęsy bez udziału fizycznego Ks. Jankowskiego.” – rozpoczął swój wpis. „To co słyszę dziś na temat zachowań ks Jankowskiego jest nieprawdopodobne i nie jestem w stanie w to uwierzyć.” – stwierdził.
„Wiele wiele lat byłem w pobliżu i nic podobnego nie widziałem ..Nikt też za życia księdza nie poinformował mnie i nie zgłosił podobnych uwag. Był moim przyjacielem i tak pozostanie.” – zapewnił Wałęsa. „Tylko Pan Bóg może to wyjaśnić i osądzić.” – podsumował były prezydent.
Czytaj także: Schetyna: „Nie ma czegoś takiego jak Ruch 4 czerwca”
Źr. wprost.pl; wmeritum.pl; facebook