Lech Wałęsa opublikował nagranie, w którym odniósł się do niedawnego niekorzystnego dla niego wyroku sądowego. Były prezydent w emocjonalnych słowach oświadczył, że nie zamierza wykonywać wyroku i ponownie obrażał Sławomira Cenckiewicza, z którym sprawę przegrał.
Ponad miesiąc temu Cenckiewicz informował w mediach społecznościowch, że Lech Wałęsa przegrał z nim proces. „Wygrałem proces z Lechem Wałęsą! «Jestem dumny, że trwałem przy swoim zdaniu wbrew wszystkim dostojnikom i powagom. Jestem dumny, że dzisiaj jeszcze ściga mnie za to »wczoraj« nienawiść» (I. Matuszewski). Dobrym ludziom dziękuję za wsparcie! Złym… ” – pisał wówczas historyk.
Czytaj także: NATO reaguje na prowokację Białorusi! „Niedopuszczalne”
Tymczasem okazuje się, że Wałęsa nie zamierza wykonywać wyroku. W środę 3 listopada opublikował nagranie, w którym w bardzo emocjonalny sposób odniósł się do treści sądowego orzeczenia.
„Ja tego wyroku nie wykonem. Największego kłamcę, prowokatora i organizatora „teczki Kiszczaka”… Nie mogę tego wykonać niezależnie od tego, jakie konsekwencje na mnie spadną” – mówi Wałęsa na nagraniu.
„Chciałbym uchronić moją rodzinę, moją żonę, bo prawdopodobnie wsiądą mi na wspólny majątek. (…) Ale nie mogę wykonać i nie wykonam tego wyroku. Nie przeproszę kłamcy, łobuza największego, jakiego znała, który wszystko, co napisał o mnie, wszystko, co opowiadał o mnie, jest po prostu kłamstwem” – mówił Wałęsa.
Czytaj także: Będą kontrole osób zaszczepionych? Minister zdrowia zapowiada zdecydowane działania
Stwierdził ponownie, że rzekomo posiada dowody popierające jego wersję wydarzeń. „Wszystkie te jego książki, wystąpienia, kartka po kartce jestem w stanie udowodnić, że wymyślił wszystkie te kłamstwa, które mnie obciążają” – twierdzi Wałęsa.
Źr. dorzeczy.pl; twitter