Iwanna Kłympusz-Cyncadze, wicepremier Ukrainy, udzieliła wywiadu „Rzeczpospolitej”, w którym przyznała, że Roman Szuchewycz, główny dowódca UPA, odpowiedzialny za zaakceptowanie „rzezi wołyńskiej”, jest bohaterem Ukrainy.
Wicepremier Ukrainy została zapytana wprost czy Szuchewycz jest dla niej bohaterem Ukrainy. Jej odpowiedź była wymijająca. Jest bohaterem Ukrainy, takie otrzymał odznaczenie! To osoba, która zrobiła bardzo dużo dla budowania ukraińskiego państwa. Powtarzam: historycy muszą dopiero ustalić, czy Szuchewycz zrobił coś złego innym narodom – powiedziała i przyznała, że jeżeli osoby kompetentne ustalą przewinienia Szuchewycza, wówczas Ukraińcy „będą musieli spuścić głowy przed najbliższymi sąsiadami i przeprosić za straszne rzeczy”.
Iwanna Kłympusz-Cyncadze pytana z kolei o to czy nie ma pewności, iż rzeź wołyńska faktycznie nastąpiła, odparła: Nie powinno się o tym rozmawiać z politykami, to jest nieodpowiedzialne. Przecież mogę przeczytać jedno w jednej książce, a drugie – w drugiej. Powinniśmy więc powołać komisję niezależnych historyków, aby rozstrzygnąć prawdę.
Do wywiadu udzielonego „Rzeczpospolitej” przez wicepremier Ukrainy odniósł się Krzysztof Bosak, polityk Ruchu Narodowego. Wypowiedzi przedstawicielki ukraińskiego rządu nazwał „strategią wątpliwości i uników”.
Wicepremier Ukrainy ds. UE I.Kłympusz-Cyncadze o Szuchewyczu, UPA i Rzezi Wołyńskiej. Strategia wątpliwości i uników pic.twitter.com/u6AmKk8vaa
— Krzysztof Bosak (@krzysztofbosak) 15 czerwca 2016
źródło: rp.pl, Twitter
Fot. Wikimedia/Heinrich Böll Stiftung