Robert Winnicki na antenie Radia ZET mówił m.in. o ewentualnej współpracy Konfederacji z PiS-em. Lider Ruchu Narodowego przyznał, że taka współpraca jest możliwa pod warunkiem spełnienia konkretnych postulatów.
Winnicki nie wykluczył współpracy z PiS. Postawił jednak warunki, od których uzależnił ewentualne współdziałanie. „Jeśli PiS będzie chciał chronić życie od poczęcia, jeśli zmieni swoją politykę wobec Polaków na Kresach Wschodnich, jeśli zatrzyma napływ imigrantów do Polski, to współpraca jest możliwa, ale raczej przy konkretnych ustawach.” – stwierdził na antenie Radia ZET.
Czytaj także: Libicki: „Miałem składane propozycje od PiS”
Poseł usłyszał również pytanie, czy w Sejmie dojdzie do bójki pomiędzy Januszem Korwin-Mikkem, a Dominikiem Tarczyńskim. „Mam nadzieję, że nie, bo zdaje się, że pan Dominik Tarczyński jednak nie ma zdolności honorowej, więc może jednak nie będzie stosował kodeksu Boziewicza.” – odparł Winnicki.
„Zdaje się, że pan Tarczyński kłamał na temat pobierania uposażenia. Publicznie, mówił, że nie bierze a jednak się okazało, że bierze. Tak że to jest temat… Nie, ja mam ogromną nadzieję, że jednak Sejm będzie miejscem debaty merytorycznej, a nie takich happeningów i awantur.” – dodał Winnicki.
Czytaj także: Janusz Korwin-Mikke na zdjęciu sprzed prawie 30 lat. „Poglądy się nie zmieniły…”
Poseł przyznał, że po tej kadencji Sejmu jest naprawdę zmęczony tym, „jak mało udało się tam dyskutować na tematy poważne, chociażby tematyka międzynarodowa, globalny układ sił, zmiany w gospodarce międzynarodowej, jak mało o tym… właściwie w ogóle o tym nie było dyskusji, a jak dużo było takiego przedszkola”. „Tego naprawdę chciałbym uniknąć.” – podkreślił Winnicki.
Źr. dorzeczy.pl; radiozet.pl