– Walczymy o to, żeby wygrać z politykami, którzy nie mają ani jaj, ani programu, a i jedno i drugie ma Janusz Korwin – Mikke – mówi Przemysław Wipler, poseł Koalicji Odnowy Rzeczypospolitej Wolność i Nadzieja (KORWiN), z którym rozmawia Łukasz Cichy.
Łukasz Cichy: Jaki będzie wynik KORWiNu w wyborach prezydenckich Twoim zdaniem?
Przemysław Wipler: Nie jestem wróżką. Jestem szefem sztabu i zrobię wszystko, żeby był jak najlepszy. Walczymy o drugą turę. Walczymy o to, żeby wygrać z politykami, którzy nie mają ani jaj, ani programu, a i jedno i drugie ma Janusz Korwin–Mikke.
Czytaj także: Czajkowski dla wMeritum.pl: Zagłosuję za każdą podwyżką kwoty wolnej od podatku
Co z innymi kandydatami prawicy?
Jest tylko jeden, w tym momencie, kandydat prawicy. Jestem przekonany, że Janusz Korwin–Mikke będzie pierwszym kandydatem, który się zarejestruje i będzie tym sztandarem, wokół którego wszyscy powinni się skupić w tych wyborach. Nie mamy czasu i sił by przy obecnej ordynacji i obecnym ustroju w Polsce bawić się w zabawę, a takimi zabawami jest ustawianie w pierwszej turze innych kandydatów niż lider polskich wolnościowców Janusz Korwin–Mikke.
Jaki będzie wynik jesienią po wyborach parlamentarnych?
Walczymy o to aby mieć 100 posłów wolnościowych, czyli około 15 procent. To jest nasze marzenie i jeśli to zrobimy to znaczy, że przebiliśmy szklany sufit dla naszego pokolenia i dla tych Polaków, którzy wyjechali za granicę. I będzie po co wracać, bo Polska będzie bogatym i silnym krajem. Najpierw 15 procent, a później samodzielne rządy.
Czy jest szansa na ściągnięcie elektoratu i członków/sympatyków KNP, UPRu, Ruchu Narodowego czy Partii Libertariańskiej?
To się właśnie dzieje. Każdego dnia, z każdym spotkaniem Janusz Korwin–Mikke przekonuje ludzi i poświęca swoje serce, swój czas, swoje zaangażowanie w kampanię.
Czy partie Polska Razem i Solidarna Polska mają szansę w koalicji z PiSem coś zdziałać?
Tych partii już nie ma. Konkretni działacze z każdej partii dostało po 15 miejsc na listach i sprzedali całą resztę. Za to zobowiązali się, że nie będą startować na prezydenta, ani Ziobro, ani Gowin. Dali czyste pole Andrzejowi Dudzie. To był handel, w którym sprzedano setki tysięcy działaczy w skali całego kraju i ci ludzie, którzy zostali sprzedani przez swoich wodzów, a którzy wyznają takie wartości bardzo serdecznie widziani są w partii KORWiN.
Czy takie osoby przychodzą?
Tak, oczywiście. Przychodzą.
Dziękuję za wywiad.