Piłkarze Wisły Kraków wybiegają na murawę stadionu w Zabrzu i… słyszą gwizdy. Do takiej sytuacji doszło przed wczorajszym meczem ekstraklasy, którym „Biała Gwiazda” zainaugurowała rundę wiosenną.
Wisła Kraków wczorajszym meczem z Górnikiem Zabrze zainaugurowała rundę wiosenną w ekstraklasie. Zawodnicy spod Wawelu przybyli na Śląsk z nadzieją na korzystny rezultat. Pomóc w tym mieli Jakub Błaszczykowski oraz Sławomir Peszko, którzy zagrali na skrzydłach w zespole „Białej Gwiazdy”.
Niestety dla Wiślaków to gospodarze schodzili z boiska z podniesionymi głowami. Zabrzanie zwyciężyli bowiem 2-0 po dwóch golach debiutującego w zespole Mateusza Matrasa. Wisła Kraków musiała uznać wyższość swoich rywali.
Czytaj także: Jakub Błaszczykowski zabrał głos po meczu z Górnikiem Zabrze
Gwizdy przed meczem. Wisła Kraków przyjęta bardzo chłodno
Przed meczem doszło jednak do niemiłej sytuacji. Piłkarze Wisły Kraków, którzy wybiegli na rozgrzewkę przed starciem z Górnikiem zostali wygwizdani przez lokalnych kibiców. Poinformował o tym dziennikarz Weszło.com, Przemysław Michalak, który był obecny na meczu. Wiadomość od niego opublikował na Twitterze jego redakcyjny kolega, Samuel Szczygielski.
Całe zdarzenie zostało uwiecznione w materiale wideo.
Wspomniany Michalak w swojej relacji z meczu podaje jednak, że gwizdów kibiców Górnika nie należy wiązać z ostatnimi wydarzeniami, które rozegrały się w Wiśle Kraków. Dziennikarz zwraca bowiem uwagę, że kibice „Białej Gwiazdy” sympatyzują z fanami Ruchu Chorzów, których z kolei nie lubią kibice Górnika. Stąd, zdaniem Michalaka, nieprzychylna reakcja miejscowych sympatyków względem piłkarzy krakowskiej Wisły.
„Wisła ma obecnie kibicowską sztamę z Ruchem Chorzów, co automatycznie stawia ją w opozycji do Górnika. A do tego w poniedziałkowy wieczór z punktu widzenia kibica gospodarzy była rywalem, który przyjechał tutaj po to, żeby zabrać jego drużynie bezcenne trzy punkty. Zakładam, że niejeden sympatyk Górnika wcześniej z uznaniem wypowiadał się o postawie Kuby względem Wisły, ale tu i teraz nie miało to żadnego znaczenia. Piszę o tym w kontekście otrzymania przez niego ewentualnych braw od zabrzańskiej publiczności. Jasne, byłoby to coś pięknego, romantycznego i godnego pochwały, ale… skrajnie nierealnego” – napisał Michalak w swojej relacji dla Weszło.
W podobnym tonie sprawę komentuje m.in. Paweł Kapusta ze Sportowych Faktów. „Ta dyskusja jest absurdalna. Kibice Górnika zachowali się jak na całym świecie zachowują się kibice gospodarzy wobec pilkarzy gości. Zwykle gwizdy. Historia z ratowaniem Wisły jest fajna, ale nie róbmy z tego zupy pomidorowej. Nie każdy musi czuć wobec tego uwielbienie” – napisał dziennikarz.
Po porażce z Górnikiem Zabrze Wisła Kraków plasuje się na dziewiątej pozycji w tabeli. Do Cracovii, która zajmuje ósmą pozycję, gwarantującą występy w grupie mistrzowskiej, „Biała Gwiazda” traci jedno „oczko”.