Każdy miesiąc od października ubiegłego roku pokazuje kurczenie się władzy Kaczyńskiego – powiedział prof. Antoni Dudek w rozmowie z „Super Expressem”. Politolog zwrócił uwagę na największy – jego zdaniem – błąd prezesa Prawa i Sprawiedliwości w ostatnim okresie.
Intensywna kampania prezydencka, druga fala koronawriusa, protesty ws. aborcji i problemy wewnątrz Zjednoczonej Prawicy – to tylko niektóre z problemów, których z każdym tygodniem przybywa rządzącym.
Nerwowa atmosfera daje się we znaki Jarosławowi Kaczyńskiemu. Można było się o tym przekonać podczas ostatniego posiedzenia Sejmu. Kaczyński, krytykowany przez posłów Lewicy, postanowił zareagować. Wyszedł na mównicę i zaapelował do polityków o zdjęcie „błyskawic SS-mańskich„. Następnie ogłosił, że opozycja ma krew na rękach, ponieważ wyprowadzała ludzi na ulicę w czasie pandemii.
-Potrafi działać jak wybitny strateg, a potrafi być bardzo emocjonalny, gdy opozycji uda się wyprowadzić go z równowagi. Przykład mogliśmy zaobserwować w środę, gdy cały w nerwach mówił o „krwi na rękach” i więzieniu opozycji. To dla niego ciężki czas – komentuje prof. Antoni Dudek w rozmowie z „Super Expressem„.
Prof. Dudek: Każdy miesiąc od października ubiegłego roku pokazuje kurczenie się władzy Kaczyńskiego
W opinii politologa, prezes PiS może dostrzegać pierwsze sygnały utraty wpływów w Zjednoczonej Prawicy. – Zaczyna docierać do niego, że rozpoczął się schyłek jego władzy. Każdy miesiąc od października ubiegłego roku pokazuje kurczenie się władzy Kaczyńskiego – podkreślił.
Ekspert wskazuje, że rządzący muszą się obawiać nie tylko opozycji, ale także koalicjantów: Jarosława Gowina i Zbigniewa Ziobry. – Szczególnie groźny jest ten drugi – blisko związany ze skrajnym elektoratem Radia Maryja oraz nadzorujący prokuraturę. Każdy z nich ma ambicje i elektorat do zdobycia – kosztem PiS-u – ocenił.
Prof. Dudek uważa, że dowodem utraty kontroli Kaczyńskiego nad własną partią jest sytuacja z „Piątką dla zwierząt”. – Przykładem tego, że im mniej kontroli ma Kaczyński, tym mniej rozsądnie postępuje, jest afera wokół piątki dla zwierząt. To był jego największy błąd ostatnich miesięcy, jeśli nie lat – stwierdził.
W ocenie eksperta, gdyby Kaczyńskiemu zależało na przeprowadzeniu reformy, to zdecydowałby się na negocjacje z przeciwnikami pomysłu. Jednak prezes partii rządzącej wolał ich zawiesić.
Źródło: „Super Express”/ se.pl