Włókniarz Częstochowa i Wybrzeże Gdańsk nie otrzymały licencji na starty w ligach żużlowych. Decyzja podjęta przez Prezydium Zarządu Głównego Polskiego Związku Motorowego, spowodowała spore zamieszanie, co do przyszłego sezonu Enea Ekstraligi.
Obecnie w EE mamy 7 zespołów. O ostatnie miejsce miał walczyć Orzeł Łódź z klubem z Częstochowy. Z powodu tak radykalnych działań, do pojedynku nie dojdzie. Wydawać by się mogło, że łodzianie powinni z marszu wejść do najwyższej klasy rozgrywkowej. Okazuje się, że nie spełniają oni wymogów stadionowych, przez co ofertę startów w Ekstralidze otrzyma trzeci zespół Nice polskiej ligi żużlowej – GKM Grudziądz.
A co z Włókniarzem i Wybrzeżem? Jedyną opcją dla nich jest wystawienie drużyn w drugiej lidze, ale pod warunkiem, że nie będą one zadłużone. Nie znane są jeszcze ostateczne zdania włodarzy klubu, ale prawdopodobnie zgodzą się na ten układ.
Czytaj także: Coraz bliżej rozstrzygnięć w Enea Ekstralidze
Oświadczenie Prezydium Zarządu Głównego Polskiego Związku Motorowego:
Prezydium Zarządu Głównego Polskiego Związku Motorowego w oparciu o wniosek Zespołu ds. Licencji dla Klubów Ekstraligi Żużlowej, DM I ligi i DM II ligi żużlowej, działając na podstawie § 17 ust. 2 i § 19 ust. 2 pkt 2 Regulaminu przyznawania, odmowy przyznania i pozbawiania licencji uprawniającej do udziału we współzawodnictwie sportowym w sporcie żużlowym dla klubów Ekstraligi, I i II ligi żużlowej, stwierdza wygaśnięcie z dniem 10 października 2014 r. licencji nadzorowanej przyznanej GKS Wybrzeże S.A. oraz Częstochowskiemu Klubowi Motocyklowemu „Włókniarz” S.A. Klubowi Motocyklowemu „Włókniarz” S.A.
Zespół ds. Licencji dla Klubów Ekstraligi Żużlowej, DM I ligi i DM II ligi żużlowej w swoim wniosku wskazał, że w/w Kluby naruszyły warunki przewidzianego, w ramach decyzji licencyjnej, programu naprawczego i nie realizowały nałożonych na nie nakazów lub zakazów.
Powyższa decyzja Prezydium ZG PZM oznacza, że wymienione Kluby nie otrzymają licencji na start w rozgrywkach polskich lig w sezonie 2015.
Źródło: sportowefakty.pl
Fot.: wikimedia