Marian Tomkowicz, wiceprzewodniczący Rady Powiatu w Białej Podlaskiej proponuje, aby powołane przez Antoniego Macierewicza Wojska Obrony Terytorialnej pmogły w wybiciu dzików, które zdaniem podlaskich leśników przenoszą wiele wirusów i groźnych chorób. Istnieją obawy, że wirusy mogą się przedostać do gospodarstw domowych.
Działacze z Podlasia od dłuższego czasu walczą o to, aby rząd zajął się sprawą dzików na ich terenie. Wiceprzewodniczący Rady Powiatu w Białej Podlaskiej wpadł na pomysł, aby odstrzałem dzików zajęły się oddziały Wojsk Obrony Terytorialnej powołanej przez Antoniego Macierewicza.
Wystosowałem pismo do pani premier o powołanie specjalnego zespołu ds. walki z dzikami. Proponuję, by wykorzystać Wojska Obrony Terytorialnej i w kilku województwach zredukować do zera populację dzików – mówi Marian Tomkowicz.
Czytaj także: Jak komuniści donosili na Polaków do Gestapo
To pierwsza propozycja użycia nowych sił w Polsce. Jak na razie nie wiadomo, co o tym pomyśle sądzi Antoni Macierewicz.
Głos w sprawie zabrał m.in. były premier Leszek Miller, który skomentował całą sytuację w prześmiewczym tonie.
Wiceprzew. Rady Powiatu w B.Podlaskiej wzywa wojsko Macierewicza do rozprawienia się z plagą dzików. Byłby to wspaniały chrzest bojowy.
— Leszek Miller (@LeszekMiller) 29 czerwca 2017
Wojsko Macierewicza to właśnie WOT, gdzie dowództwo podlega bezpośrednio ministrowi Obrony Narodowej. https://t.co/wNFuCrXI70
— Leszek Miller (@LeszekMiller) 29 czerwca 2017
Źródło: wiadomosci.radiozet.pl, Twitter.com/LeszekMiller