Arkadiusz Jakubik, aktor grający jedną z głównych ról w filmie „Wołyń” Wojciecha Smarzowskiego, był gościem programu #RZECZoPOLITYCE. Tematem rozmowy była oczywiście produkcja, która wejdzie do kin już 7 października.
Jakubik wcielił się w niej w rolę Macieja Skiby, męża głównej bohaterki. Aktor podkreślił również, że z rzezią wołyńską nie zetknął się po raz pierwszy na planie produkcji. Przyznał, że o tragicznych wydarzeniach opowiadali mu dziadkowie, którzy w obawie przed ukraińskimi nacjonalistami musieli uciekać ze Lwowa.
Odtwórca roli Macieja Skiby zdradził również szczegóły swojego spotkania z ambasadorem Ukrainy, do którego doszło ponad rok temu. Jakubik zapytał go wówczas o jego odczucia dotyczące filmu. Dyplomata odparł, iż ma świadomość tego, że produkcja „będzie ogromnym skandalem i problemem dla jego rodaków”. Aktor dodał jednak, że ambasador podkreślił, iż Ukraina musi przeprowadzić debatę dotyczącą tego tematu, ponieważ – chcąc budować dobre sąsiedzkie relacje – nie można zamieść go pod dywan.
Czytaj także: Pierwsze opinie o filmie \"Wołyń\". \"Prawdziwy, przerażający i potrzebny\
Jakubik odniósł się również do samej rzezi. Przyznał, iż nie ma żadnych wątpliwości, że mord dokonany przez Ukraińców należy nazwać „ludobójstwem”.
źródło: rp.pl, YouTube
Fot. YouTube/forumfilmpoland