W czwartek na łamach „Gazety Wyborczej” pojawił się nekrolog poświęcony pamięci Piotra Woźniaka-Staraka. „Jesteś miłością mojego życia. Na zawsze” – czytamy. Pod spodem widnieje podpis „A.W.S.”. jak podaje „Super Express”, nekrolog został zamieszczony przez Agnieszkę Woźniak-Starak, żonę zmarłego.
Na czwartek zaplanowano uroczystości pogrzebowe Piotra Woźniaka-Staraka. O godzinie 19.00 w kościele w Konstancinie-Jeziornej odbędzie się msza żałobna. Nazajutrz, urna z prochami producenta filmowego zostanie złożona w Fuledzie (woj. warmińsko-mazurskie).
„Na Mazurach najlepiej odpoczywał, najlepiej się bawił, najbardziej lubił pracować. To tutaj rodziły się pomysły na filmy. Fuleda była najbardziej udaną scenografią jego życia, a piękno jej natury najpiękniejszym planem filmowym” – napisali bliscy zmarłego.
Agnieszka Woźniak-Starak: Jesteś miłością mojego życia
W czwartek na łamach „Gazety Wyborczej” ukazał się nekrolog z inicjałami Agnieszki Woźniak-Starak. Żona zmarłego pożegnała go, wzruszającym wyznaniem.
„P.W.S. Jesteś miłością mojego życia. Na zawsze. Żegnaj Kochanie i daj mi proszę, siłę, żebym mogła to przetrwać. Tylko Twoja A.W.S.” – czytamy w nekrologu.
Wypadek producenta filmowego
Do zdarzenia doszło w nocy z 17 na 18 sierpnia na mazurskim jeziorze Kisajno. Piotr Woźniak-Starak odwoził 27-letnią znajomą do domu, kiedy doszło do wypadku. Dziwne zachowanie motorówki milionera zauważył w końcu świadek, który poinformował policję.
Przybyli na miejsce funkcjonariusze zastali dryfującą motorówkę z wyłączonym silnikiem. Wkrótce odnaleźli także 27-latkę. Rozpoczęto poszukiwania zaginionego producenta filmowego. W akcji wzięli udział policjanci, strażacy, WOPR, płetwonurkowie, a nawet żołnierze WOT.
Niestety, w czwartek 22 sierpnia potwierdził się najgorszy scenariusz. W wodzie znaleziono zwłoki zaginionego mężczyzny. Nieoficjalnie mówi się, że kluczową rolę w odnalezieniu ciała odegrał świadek, który sporządził mapkę. – Potwierdzam, że okazała się ona pomocna w zlokalizowaniu ciała – powiedział anonimowo jeden z płetwonurków uczestniczących w akcji w rozmowie z Onet.pl.
Szczegółowe okoliczności zdarzenia ustalają śledczy. Wiadomo, że w sprawie toczy się obecnie postępowanie. Prokuratura nie chce udzielać informacji na temat ustaleń – Pochowajmy go w spokoju – mówi pracownik prokuratury w rozmowie z Radiem ZET. Szczegółowe informacje mają ujrzeć światło dzienne „w okolicy piątku”.
Źródło: Radio ZET, „Super Express”/se.pl, „Gazeta Wyborcza”/nekrologi.wyborcza.pl, wMeritum.pl