Premier Mateusz Morawiecki był w środę wieczorem gościem na antenie Polsat News. Szef rządu odniósł się między innymi do tempa szczepień w Polsce. Jego zdaniem, jest szansa, że wszyscy chętni zostaną zaszczepieni jeszcze w lipcu.
Regularnie przyspiesza akcja szczepień przeciw COVID-19 w Polsce. Zgodnie z zapowiedziami rządu, wszyscy dorośli powinni do 10 maja otrzymać skierowania na szczepienie. Zapisywać się mogą też kolejne roczniki i wiele zależy teraz od tego, jak dostawcy będą wywiązywali się ze swoich obietnic.
W związku ze spadkami zakażeń, premier Mateusz Morawiecki i minister zdrowia Adam Niedzielski ogłosili w środę kalendarz znoszenia obostrzeń, które zostały wprowadzone ze względu na sytuację pandemiczną. Do końca maja odmrożone mają zostać niemal wszystkie gałęzie gospodarki, w tym hotele, restauracje czy siłownie. Około połowy maja można się również spodziewać zniesienia obowiązku noszenia maseczek na świeżym powietrzu.
Szef rządu w programie „Gość Wydarzeń” na antenie Polsat News poinformował, że możemy już sobie pozwolić na myślenie o odmrażaniu gospodarki. „Dzisiaj ponosimy konsekwencje tego, co działo się kilka tygodni temu, a ponieważ sytuacja epidemiczna jest dzisiaj lepsza, zabezpieczyliśmy też łóżka, służbę zdrowia, to wiemy, że możemy sobie pozwolić na delikatne, powolne i sukcesywne otwieranie gospodarki” – powiedział.
Premier Mateusz Morawiecki poinformował również, że jest szansa, iż jeszcze w lipcu uda się zaszczepić wszystkich chętnych Polaków. Wiele zależy jednak od tego, jak szybko Polska otrzyma kolejne dawki szczepionek od poszczególnych dostawców.
Źr.: Polsat News