Minęły już dwa tygodnie od tragedii w Szczyrku, podczas której zginęło osiem osób. Do szokujących informacji w sprawie dotarł „Fakt”. Jak wynika z doniesień dziennika, robotnicy mieli przewiercić rurę gazową i nie ostrzec mieszkańców.
Czy tragedii w Szczyrku można było zapobiec? Tak wynika z najnowszych doniesień „Faktu”. Dziennik ustalił, że robotnicy przewiercili się przez rurę gazową i wiedzieli o tym, że sytuacja jest niebezpieczna. Wówczas jednak mieli opuścić plac budowy zamiast zawiadomić odpowiednie służby i ostrzec mieszkańców.
Prokuratura Okręgowa w Bielsku-Białej, która zajmuje się tą sprawą, zatrzymała już trzy osoby. To prezes firmy budowlanej Roman D. oraz dwóch pracowników, którzy wykonywali zlecenie – Marcin S. i Józef D.
Czytaj także: Wybuch gazu w Szczyrku. Wśród ofiar był młody trener narciarstwa: \"Wyjątkowo serdeczny i ciepły chłopak\
Gwałtowny wzrost ciśnienia gazu i usterkę zauważyła Polska Służba Gazownictwa. Na miejsce zostało wysłane pogotowie gazowe, jednak dotarło za późno.
Czytaj także: Przyznał się, że zabił 16-latka w Kołobrzegu! „Byli kolegami”
Źr.: Fakt