W gminie Przytoczna w województwie lubuskim doszło do tragicznego wypadku. Na miejscu zginął mężczyzna kierujący busem. Natomiast 57-letni kierowca autobusu miał trzy promile alkoholu w organizmie. Wstępne ustalenia wskazują, że to on doprowadził do zderzenia czołowego.
Tragedia rozegrała się w poniedziałek po godzinie 20 na DK24 niedaleko wsi Chełmsko. Doszło do zderzenia czołowego z udziałem autobusu i dostawczego busa marki renault.
Wstępne ustalenia policjantów sugerują, że kierowca autobusu zjechał na przeciwległy pas i zderzył się z prawidłowo jadącym samochodem dostawczym. Pojazdami podróżowali tylko kierowcy.
Policja ustaliła, że najpewniej to kierowca autobusu odpowiada za tragedię. „Okoliczności wypadku wskazują, że niewątpliwie mógł do niego przyczynić się stan psychofizyczny, czyli wysokie stężenie alkoholu w organizmie kierowcy autobusu. Z tego powodu 57-latek został zatrzymany” – powiedział rzecznik lubuskiej policji kom. Maciej Kimet, cytowany przez RMF FM.
49-letni kierowca busa zginął na miejscu. 57-letni kierowca autobusu trafił do szpitala. „Teraz grozi mu zarzut doprowadzenia pod wpływem alkoholu do wypadku ze skutkiem śmiertelnym. To przestępstwo zagrożone karą do 20 lat więzienia. Śledztwo w tej sprawie nadzoruje Prokuratura Rejonowa w Międzyrzeczu” – dodał Kimet.
Przeczytaj również:
- Samochód zmiażdżony przez TIR-y. Kierowca nie przeżył
- Hołownia o wyniku Mentzena: On tego nie utrzyma. Podał powód
- Macron zmienia stosunek do Rosji? „Przestałem komunikować się z Putinem, ale teraz…” [WIDEO]
Źr. RMF FM