Do sieci trafiło nagranie z groźnie wyglądającego wypadku Phila Collinsa. Miał on miejsce podczas koncertu artysty w Charlotte w Karolinie Północnej. To część jego tournee po Stanach Zjednoczonych.
Phil Collins to artysta-legenda. Zasłynął jeszcze jako wokalista i perkusista zespołu Genesis, a następnie zrobił oszałamiającą karierę solową. Wystarczy wspomnieć takie jego hity jak „Against All Odds” czy „Another Day in Paradise”, za które wokalista otrzymał nagrody Grammy, a także słynne „You’ll Be in My Heart” z filmu „Tarzan”, za które Collins został uhonorowany Oscarem.
Pomimo 68 lat, Phil Collins ciągle koncertuje. Obecnie trwa jego tournee po Stanach Zjednoczonych, którego częścią był koncert w Charlotte na terenie Karoliny Północnej. I właśnie podczas tego wydarzenia doszło do groźnie wyglądającego wypadku, który na szczęście zakończył się szczęśliwie.
Na nagraniu z koncertu, które trafiło do sieci widać jak Phil Collins siada na krześle, by obserwować jak jego syn gra na perkusji. Niefortunnie się jednak oparł i upadł. Na scenę natychmiast wbiegło kilku mężczyzn, którzy pomogli artyście wstać. Na szczęście nic złego mu się nie stało i po chwili przerwy Phil Collins mógł kontynuować koncert. Nie przerwał również swojego tournee po Stanach Zjednoczonych.
Czytaj także: Williams zapłaci karę? Orlen żąda wyjaśnień w sprawie wycofania Kubicy z wyścigu
Źr.: YouTube/TMZ