W nocy w Lublinie doszło do tragedii. Mężczyzna wypadł z 6 piętra w jednym z bloków. Niestety nie udało się go uratować. W mieszkaniu była żona, która przekonuje, że nic nie słyszała. Mężczyzna miał być lunatykiem.
Do zdarzenia doszło w nocy ze środy na czwartek na ul. Żywnego w Lublinie. Portal lublin112.pl informuje, że służby odebrały zgłoszenie, że przed blokiem leży nagi mężczyzna. Wiele wskazywało na to, że wypadł z 6 piętra.
Czytaj także: Kukiz: „W Polsce może dojść do rozlewu krwi”
Czytaj także: Tragedia podczas imprezy. Młody mężczyzna wypadł z balkonu na drugim piętrze
Na miejscu zdarzenia interweniowały służby ratownictwa medycznego. Niestety ratownikom nie udało się uratować życia mężczyzny. Zmarł w wyniku ciężkich obrażeń ciała doznanych w wyniku upadku.
Wypadł z 6 piętra, bo lunatykował?
Na miejscu pojawili się świadkowie, którzy twierdzili, że w mieszkaniu powinna znajdować się jeszcze jedna osoba. Jednak wewnątrz nikt nie reagował na długotrwałe dobijanie się do drzwi.
Po kilkudziesięciu minutach podjęli decyzję o siłowym wejściu do mieszkania. Wtedy w oknie pojawiła się kobieta, która przekonywała, że spała i nic nie słyszała.
Czytaj także: Jadowity pająk w warszawskim mieszkaniu
Kobieta przyznała, że mężczyzna był lunatykiem i zdarzało mu się chodzić w trakcie snu. Policja wyjaśnia okoliczności zdarzenia.
Źr. lublin112.pl; wp.pl