Jest wyrok za profanację symbolu Polski Walczącej podczas jednego z czarnych protestów. Sąd w Kielcach orzekł karę grzywny w wysokości 2 tys. zł.
Do zdarzenia doszło 3 października ubiegłego roku. Jeden z tzw. czarnych protestów odbywał się w Kielcach na rynku. Uczestnicy mieli ze sobą naklejki profanujące powstańczy symbol Polski Walczącej. W popularną kotwicę wpisane były kobiece piersi, dorysowany warkocz, a pod znakiem widniał podpis „Polka Walcząca”.
Zdjęcia z protestu, na których widoczny był sprofanowany symbol Polski Walczącej oburzył wielu komentatorów. Po czarnym proteście w Warszawie, zawiadomienie do prokuratury składali m.in. działacze ONR. W Kielcach podobną skargę zgłosiła jedna z mieszkanek miasta. Sprawą zajęła się policja i skierowała ją na drogę sądową.
Czytaj także: Podczas \"Czarnego Protestu\" sprofanowano znak Polski Walczącej [FOTO]
Dzisiaj zapadł wyrok. Sąd przychylił się do skargi i uznał, że symbol Polski Walczącej jako znak prawnie chroniony został rzeczywiście sprofanowany. Orzeczoną karę grzywny w wysokości 2 tys. zł będzie musiała zapłacić organizatorka zgromadzenia, która jest odpowiedzialna za przebieg manifestacji.
Jak wynikało z relacji świadków, tego rodzaju naklejki miało tamtego dnia ok. 100 osób. Pomimo że tak wiele osób miało znaczki, to organizatorka twierdziła przed sądem, że… ich nie widziała. Zdaniem sądu, nawet jeśli tak było, to znaczy, że nie dopełniła swoich obowiązków i ponosi odpowiedzialność. Adwokat oskarżonej zapowiedział apelację.
Źródło: kielce.wyborcza.pl
Fot.: Wikimedia