Słowa ranią. Przed chwilą potwierdził to warszawski Sąd. Pan Jacek Międlar został skazany za znieważenie mnie w internetowym wpisie – poinformowała Joanna Scheuring-Wielgus z Nowoczesnej. Sąd skazał Jacka Międlara na karę 6 m-cy ograniczenia wolności i prace społeczne.
W środę powróciła sprawa wpisu Jacka Międlara. Przypomnijmy, że były ksiądz w 2016 roku napisał o posłance Scheuring-Wielgus: „Konfidentka, zwolenniczka zabijania (aborcji) i islamizacji. Kiedyś dla takich była brzytwa! Dziś prawda i modlitwa?”
Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieście wydał wyrok w tej sprawie. Uznał Jacka Międlara winnym znieważenia Joanny Scheuring-Wielgus i w związku z tym wymierzył mu karę 6 miesięcy ograniczenia wolności oraz prace społeczne w wymiarze 30 godzin miesięcznie.
Czytaj także: Nie odbyła się rozprawa posłanki Scheuring-Wielgus przeciwko Jackowi Międlarowi. \"Nienawiść idzie w parze z tchórzostwem\
„Słowa ranią. Przed chwilą potwierdził to warszawski Sąd. Pan Jacek Międlar został skazany za znieważenie mnie w internetowym wpisie. Wyrok (…) to nasz wspólny sukces w walce z mową nienawiści. Dziękuję, że byliście ze mną. Dziękuje mecenasom: Marcinowi Oźminkowskiemu oraz Jarosławowi Kaczyńskiemu. Dalej walczymy z hejtem” – napisała posłanka Nowoczesnej.
Wyrok skomentował także Jacek Międlar, który stwierdził, że został skazany za „słowa prawdy”. Były ksiądz zapowiada, że będzie się odwoływał od wyroku.
Za słowa prawdy o Scheuring-Wielgus, skazano mnie na 6 m-cy ograniczenia wolności- prace społ. (30h/m-c) i zwrot kosztów. Odwołuję się.CWP??
— Jacek Międlar (@jacekmiedlar) 27 września 2017
Czytaj także: Emmanuel Macron po raz kolejny atakuje Polskę! Mocne słowa francuskiego prezydenta