Cała Polska żyła w styczniu tego roku nadzieją, że Tomka Mackiewicza, który w końcu zdobył Nanga Parbat, uda się uratować. Niestety, Polak pozostał na górze, którą tyle razy próbował forsować. Z pewnością śmierć himalaisty najbardziej przeżyli jego rodzice. Ostatnio ojciec Tomka, Witold Mackiewicz, udzielił poruszającego wywiadu dla „Dzień Dobry TVN”.
Dopiero za ósmym razem Tomkowi Mackiewiczowi udało się zdobyć szczyt Nanga Parbat. Dokonał tego wspólnie z Elizabeth Revol. Niestety, choroba wysokościowa i ślepota śnieżna sprawiły, że tylko Francuzce udało się tę wyprawę przeżyć. Uratowała ją polska ekipa ratunkowa, której nie udało się dotrzeć do Tomka.
W rozmowie z „Dzień Dobry TVN” Witold Mackiewicz mówił między innymi o wierszu pt. „Śpij synku”, jaki napisał właśnie dla Tomka. „W tym wierszu, w ostatnim jego fragmencie napisałem: „Żyj synku w sercach wszystkich tych, którzy ciebie kochali. Czasami się do nas odezwij, byśmy się zbyt nie troskali”. I on się odzywa. Rozmawia z nami. Jest tu obecny swoim duchem. On potrafi w różny sposób odzywać się do moich bliskich – w snach, w jakichś znakach” – powiedział.
Witold Mackiewicz opisał swoje ostatnie pożegnanie z synem. „To była krótka rozmowa telefoniczna. Zresztą jak zwykle. „Tatko jadę!. No to wracaj synu szczęśliwie”. Ja mu nigdy nie powiedziałem „nie jedź”. Żona owszem. Zawsze „Tomuś, Tomuś nie jedź! Po co Ci to?” Ja podziwiałem i szanowałem jego pasję” – wyznał.
Czytaj także: Dziś rocznica słynnej akcji ratunkowej na Nanga Parbat. Przypominamy sekwencję wydarzeń
Ojciec Tomka Mackiewicza podziękował również osobom, które starały się uratować jego syna. „Miałem to straszne przeczucie, ale nie straciliśmy do końca nadziei. Była grupa ludzi, wspaniałych ludzi, którzy uwierzyli w to, że Tomek jest twardzielem, który potrafi nie takie rzeczy przetrzymać. Chciałem bardzo tym ludziom podziękować” – powiedział. „Tomek został tam, gdzie ulokował swoją miłość. Tam, gdzie kochał być” – dodał Witold Mackiewicz.
Czytaj także: Thierry Henry będzie trenował Kamila Glika. Klub podpisał kontrakt z legendą Arsenalu